Trybunał kucharki Przyłębskiej odleciał całkowicie. Ci ludzie powinni iść do zakładu zamkniętego

1 tydzień temu

Trybunał Przyłębskiej po raz kolejny udowodnił, iż granica absurdu może być przesuwana coraz dalej. Tym razem ich „orzekający” intelekt, na czele z Julią Przyłębską, znaną powszechnie jako „kucharka Kaczyńskiego”, doszedł do wniosku, iż komisja do spraw Pegasusa jest niezgodna z konstytucją. Tak, zgadza się – ci sami ludzie, którzy codziennie sami sobie przeczą, uznali, iż narzędzie do badania afery podsłuchowej, która wstrząsnęła Polską, jest sprzeczne z najwyższym prawem.

Można by pomyśleć, iż do tego typu decyzji potrzeba głębokiej analizy prawnej, dogłębnego rozważenia i refleksji. Ale nie w przypadku tego kabaretu zwanego Trybunałem Konstytucyjnym. To tutaj, przy kawie i ciasteczkach, rodzą się orzeczenia, które mają więcej wspólnego z ochroną interesów politycznych, niż z prawdziwą sprawiedliwością. Kucharka i jej kolesie po raz kolejny pokazali, iż ich priorytetem jest dbanie o bezpieczeństwo swoich patronów, nie obywateli.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie da się tego opisać inaczej, niż totalną farsą. Trybunał Przyłębskiej, który został już dawno pozbawiony jakiejkolwiek powagi, teraz wszedł na wyżyny absurdu. Czy naprawdę wierzą, iż społeczeństwo uwierzy w te bajki? Oczywiście, ich działania nie mają nic wspólnego z rzeczywistym stosowaniem prawa. To wyłącznie strach – strach przed tym, iż prawda o Pegasusie i jego wykorzystaniu wyjdzie na jaw.

Tak więc, kiedy władza nie potrafi już ukryć swoich działań, wysyła swoje „niezależne” marionetki, by przepchnęły absurdalne orzeczenia. Wszystko to tylko po to, by chronić własne tyłki.

Idź do oryginalnego materiału