Trwała debata Trump-Harris. Nagle padły TE słowa o Polsce i wojnie. „Jak gwałtownie oddałbyś ją za…”

1 tydzień temu
Za nami debata Trump-Harris. W czasie starcia Republikanina i Demokratki pojawił się wątek Polski. Niejednego z nas mógł przeszyć mocny dreszcz! Debata Trump-Harris i temat Polski W nocy z 10 na 11 września czasu polskiego odbyła się debata Trump-Harris. Do starcia doszło na antenie ABC. Choć dominowały tematy gospodarcze, nie mogło zabraknąć kwestii polityki zagranicznej. — W interesie USA jest zakończenie tej wojny — stwierdził Donald Trump, mówiąc oczywiście o konflikcie na Ukrainie. Dodał także, iż gdyby to on był prezydentem, Rosja nie odważyłaby się na atak. Wtedy do głosu doszła Kamala Harris. I pojawił się temat naszego kraju. — Gdyby Donald Trump był prezydentem, Putin siedziałby teraz w Kijowie. Zrozumcie, co to oznacza, ponieważ agenda Putina nie dotyczy tylko Ukrainy. Zrozumcie, dlaczego europejscy sojusznicy i nasi sojusznicy z NATO są tak wdzięczni, iż nie jesteś już prezydentem, i iż my rozumiemy znaczenie największego sojuszu wojskowego, jaki świat kiedykolwiek znał, jakim jest NATO — zaczęła atakować swojego rywala. Dodała, iż gdyby nie polityka Joe Bidena i jej samej, „Putin wygrałby wojnę i miał oko na resztę Europy, zaczynając od Polski”. Potem postanowiła powalczyć o głosy Polonii. – Dlaczego nie zwrócisz się do 800 tys. członków Polonii zamieszkałych tutaj, w Pensylwanii,
Idź do oryginalnego materiału