Mariusz Błaszczak wyszedł z założenia, iż święta świętami, ale na ataki na rząd zawsze trzeba znaleźć czas. Polityk PiS opublikował obszerny post, którym uderzył w premiera i ministrów. Błaszczak grzmi… W te święta na polskim niebie nie było spokojnie. W Boże Narodzenie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, iż polskie myśliwce przechwyciły, dokonały identyfikacji wizualnej i eskortowały rosyjski samolot rozpoznawczy. Zaobserwowano też wloty w polską przestrzeń powietrzną pewnych obiektów, które potem zidentyfikowano jako balony przemytnicze. Nadleciały one z kierunku Białorusi. Mariusz Błaszczak uznał więc, iż sprawa jest na tyle poważna, iż musi odłożyć talerzyk z barszczykiem, złapać za klawiaturę i wysmażyć post uderzający w polski rząd. – Odpowiedzialności za państwo nie można odłożyć na półkę na okres świąteczny. Niestety ministrowie, którzy powinni dbać o nasze bezpieczeństwo oraz premier kompletnie przespali kolejną niebezpieczną prowokację wymierzoną w Polskę – zagrzmiał Błaszczak, były szef MON, który w czasach urzędowania był tak czujny, iż ruską rakietę pod Bydgoszczą znalazła po kilku miesiącach przypadkowa osoba. – Wlot w naszą przestrzeń powietrzną kilkudziesięciu balonów oraz prowokacje rosyjskiego lotnictwa zostały całkowicie zignorowane przez polityków koalicji rządzącej. Polityka informacyjna nie może ograniczać się do infantylnych filmików i wygłupów w internecie – pouczał obecny rząd Błaszczak. – Przede wszystkim – pomimo