Trwa rozmowa Trumpa z Putinem. Media: Przywódca Rosji kazał na siebie czekać

8 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Leah Millis


Biały Dom poinformował, iż Donald Trump zakończył rozmowę z Władimirem Putinem. Doniesienia mediów wskazują, iż rosyjski przywódca mógł kazać na siebie czekać prezydentowi USA.
Rozmowa Waszyngton-Moskwa: Prezydent USA Donald Trump przebywa w tej chwili w Gabinecie Owalnym i rozmawia przez telefon z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Zastępca szefa personelu Białego Domu Dan Scavino poinformował w mediach społecznościowych, iż połączenie rozpoczęło się około godziny 10 czasu wschodnioamerykańskiego (15 czasu polskiego). "Rozmowa przebiega dobrze i wciąż trwa" - napisał. Przed godziną 17.30 czasu polskiego jeden z urzędników Białego Domu poinformował stację NBC News, iż rozmowa dobiegła końca i trwała ponad półtorej godziny. Ani Waszyngton, ani Moskwa nie wydały dotychczas oświadczenia.


REKLAMA


Celowe spóźnienie? Według wcześniejszych informacji podawanych przez rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa rozmowa przywódców miała rozpocząć się już około 14 czasu polskiego. Tymczasem, jak zauważa Nexta, w tej godzinie prezydent Rosji uczestniczył jeszcze w panelu na moskiewskim forum biznesowym. "Putin miał teraz rozmawiać z Trumpem, ale zamiast tego jest na sali pełnej oligarchów" - napisał portal.


Zobacz wideo Nikt nie lubi USA, Upadek amerykańskiej soft power


"Nie słuchaj go": We wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych Nexta przytoczyła fragment konwersacji, w którym uczestnik panelu wskazał, iż według wypowiedzi Pieskowa rozmowa z Trumpem miała rozpocząć się przed 18 czasu moskiewskiego (16 czasu polskiego). - Nie słuchaj go - odpowiedział na to Putin i machnął ręką. Sala zareagowała śmiechem i oklaskami.


"Możesz poczekać": Portal BBC, powołujący się na informacje rosyjskiej agencji prasowej TASS, przekazał, iż Putin opuścił spotkanie z oligarchami parę minut przed godziną 15 czasu polskiego. "Łatwo postrzegać to jako wiadomość: 'Mam ważniejsze rzeczy do zrobienia, ty możesz poczekać'" - zauważają brytyjscy dziennikarze.
"Ulubiona taktyka": Z kolei dziennik "The Independent" zwraca uwagę, iż zmuszanie rozmówców do czekania jest "ulubioną taktyką" rosyjskiego prezydenta. W ubiegły czwartek (13 marca) wysłannik Białego Domu Steve Witkoff został przyjęty przez Putina dopiero późnym wieczorem, choć przybył do Moskwy przed południem. Media informowały, iż urzędnik czekał przez osiem godzin, podczas gdy na Kremlu trwało spotkanie z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką.Więcej informacji na temat rozmów między Waszyngtonem a Moskwą w artykule: "Media: Putin postawi w rozmowie z Trumpem ultimatum dla Europy. Chodzi o dozbrajanie".Źródła: BBC, The Independent, Nexta, X, NBC News
Idź do oryginalnego materiału