Przypomnijmy, w grudniu gmina wypowiedziała umowę firmie, która remontowała zabytkowy obiekt. Powodem był m.in. opóźnienia w realizacji zadania i brak gwarancji jego zakończenia.
– By prace mogły być kontynuowane, trzeba znaleźć nowego wykonawcę – tłumaczy Adam Krupa, burmistrz Głubczyc. – Jest to inwestycja, która jest realizowana etapami. Otrzymaliśmy dofinansowanie i na pierwszy i na drugi etap inwestycji. Na drugi etap jest już wyłoniony wykonawca, ale nie da się prowadzić dalej inwestycji w sposób technologiczny, sensowny, póki pierwszy nie zostanie ukończony. Pierwszy etap miał zakończyć dach, a bez niego nie możemy robić ścian zewnętrznych, okien, czy remontu w środku, bo niestety mija się to z celem.
Wstępne szacunki mówią o tym, iż zaawansowanie prac w przypadku I etapu remontu dworca to około 50 procent. Gdy gmina będzie miała gotową inwentaryzację i nowy kosztorys, to ogłosi przetarg na dokończenie tego zadania.
Adam Krupa:
autor: MGP/KZL