Poseł do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik.
Trwa dokręcanie śruby obywatelom UE. Zamiast wolności, mamy coraz więcej eurokomuny, przed którą musimy się bronić. Spójrzcie na ostatnie plany i “osiągnięcia” unijnych pseudoelit pod wodzą Ursuli von der Leyen
dzięki dyrektywy budynkowej stawiają krzyżyk na kotłach gazowych i węglowych, za to dopuszczają stosowanie pieców na biomasę, czyli m.in. pellet. Kto na tym najbardziej korzysta? Niemcy, które produkują każdego roku ponad 3,6 mln ton tego paliwa, najwięcej w UE. Według danych z 2022 roku Polska co prawda zajmuje wysokie, 7. miejsce, ale rząd Tuska wprowadza właśnie nowe, restrykcyjne normy jakości pelletu, które uderzą w polskich producentów. Jak można tak bezczelnie wspierać niemieckie interesy kosztem polskich?
Od 2027 r. wejść w życie mają nowe przepisy określane jako “podatek od ogrzewania”, czyli ETS2, co obciąży właścicieli domów jednorodzinnych korzystających z paliw stałych oraz kierowców. Zapłacimy dużo więcej za ogrzewanie gazem i węglem, a na stacjach dostaniemy po kieszeni wyższymi cenami benzyny, diesla i LPG, co przełoży się na wzrost kosztów wszystkiego.
Mało tego – Komisja Europejska rozważa też rozszerzenie systemu handlu emisjami i nałożenie podatku ETS3 na rolnictwo! Według medialnych doniesień projekt jest w tej chwili na etapie analiz i konsultacji. Początkowo system miałby dotyczyć głównie gospodarstw produkujących mięso i mleko, z możliwością rozszerzenia na inne emisje związane z działalnością rolniczą. Totalne, antyrolnicze wariactwo, które doprowadzi do wzrostu cen żywności.
Ale to nie wszystko – jeszcze przed świętami Parlament Europejski przyjął rezolucję o ustanowieniu Europejskiej Tarczy Demokracji, by właściciele mediów społecznościowych usuwali ze swoich serwisów treści uznane przez brukselskich urzędników za “propagandę” i “fałszywe informacje”, kiedy tylko zostaną o nich powiadomione. Stworzona ma zostać specjalna agencja, która będzie zajmowała się “nadzorowaniem demokracji”. Innymi słowy cenzura Internetu wjedzie na pełnej.
Dlatego każde kolejne wybory są tak szalenie ważne – albo będziemy wybierać ludzi, którzy będą bronić naszych interesów i sprzeciwiać się temu szaleństwu, albo eurokomuna pochłonie nas na dobre.