Prezydent elekt Donald Trump zwrócił się do Sądu Najwyższego o pozwolenie na wynegocjowanie porozumienia mającego na celu uratowanie TikToka przed nieuchronnym zakazem w USA.
w amicus krótki złożonego do sądu, Trump twierdzi, iż „po objęciu urzędu szuka możliwości rozwiązania istniejących problemów środkami politycznymi” oraz iż „jedynie on posiada doskonałą wiedzę fachową w zakresie zawierania transakcji, mandat wyborczy i wolę polityczną do negocjowania rozwiązania” aby ocalić platformę.”
W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy zgodził się wysłuchać argumentów iż przyjęta przez Kongres ustawa zakazująca TikToka ze względów bezpieczeństwa narodowego narusza Pierwszą Poprawkę. Choć Trump podczas swojej pierwszej kadencji forsował zakaz TikToka, zmienił zdanie, gdy w jego kampanii z powodzeniem wykorzystano platformę podczas wyborów w 2024 roku. On niedawno spotkał się z dyrektorem generalnym TikTok, Shou Chewem w Mar-a-Lago i powiedział tłumom, iż „może powinniśmy zatrzymać tego frajera na jakiś czas”.
Ustawa, która miałaby zakazać TikToka w styczniu, daje prezydentowi dużą swobodę w opóźnieniu jej egzekwowania, jeżeli poczynione zostaną postępy w kierunku porozumienia zapewniającego, iż TikTok nie będzie w pełni kontrolowany przez swoją chińską spółkę-matkę, ByteDance. Jednak ostatecznym terminem na podjęcie decyzji jest 19 stycznia, czyli dzień przed objęciem prezydentury przez Trumpa.
W swoim pozwie do Sądu Najwyższego Trump prosi o utrzymanie terminu wyznaczonego na 19 stycznia, argumentując, iż wynegocjowane przez niego porozumienie „wyeliminuje potrzebę rozstrzygania przez ten Trybunał historycznie trudnej kwestii Pierwszej Poprawki przedstawionej tutaj na obecnych, bardzo przyspieszonych zasadach”. .”