"Nie chcę tego powiedzieć"
Donald Trump ma nadzieję, iż między Jerozolimą a Teheranem dojdzie do porozumienia. Jak podkreślił, "istnieje na to duża szansa". Amerykański przywódca zadeklarował, iż USA przez cały czas będą wspierać Izrael. Pytany przez dziennikarzy, czy poprosił Jerozolimę o wstrzymanie ataków na Iran, odparł: "Nie chcę tego powiedzieć". - Mam nadzieję, iż dojdzie do porozumienia. Myślę, iż nadszedł czas na porozumienie i zobaczymy, co się stanie. Czasami muszą walczyć, ale zobaczymy, co się stanie - stwierdził. Dodał, iż Stany Zjednoczone "naprawdę dobrze się dogadują" z Iranem, a Izrael i Iran "mają do siebie wielki szacunek".
REKLAMA
Trump wierzy w... Putina
Amerykański prezydent rozmawiał na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie z Władimirem Putinem. - On uważa, tak jak ja, iż wojna powinna się skończyć - powiedział Donald Trump. Jak podkreślił, podoba mu się pomysł rosyjskiego dyktatora, który chce zostać mediatorem w tym konflikcie. - Byłbym na to otwarty. Putin jest gotowy. Zadzwonił do mnie w tej sprawie. Długo o tym rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o tym więcej niż o jego sytuacji. Wierzę, iż to zostanie rozwiązane - oświadczył.
Zobacz wideo Izrael używa antysemityzmu jako pałki, gdy ktoś krytykuje Netanjahu
Izrael i Iran atakują się wzajemnie
Iran informuje, iż w nocy zaatakował terytorium Izraela. Na skutek irańskiego nalotu zginęły co najmniej cztery osoby, a 87 zostało rannych. W Jerozolimie słychać było eksplozje. W pobliżu Hajfy wybuchły pożary. Z kolei Izrael twierdzi, iż uderzył w centra dowodzenia Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w Teheranie. Skutki izraelskiego ataku nie są na razie znane. W konsekwencji działań, które rozpoczęły się w piątek, w Iranie zginęło co najmniej 224 osób, a w Izraelu co najmniej 16.
Czytaj także: Izrael po nowej fali ataków Iranu. "W powietrzu czuć zapach materiałów wybuchowych".
Źródła: ABC News, CNN, IAR