Trump zaprzeczył komunikatom Kremla: Po rozmowie telefonicznej przywódców USA i Rosji, Moskwa i prokremlowskie media podały, iż Putin zażądał wstrzymania pomocy dla Ukrainy i miał określić ten warunek jako "nienegocjowalny". - Nie, nie zrobił tego. Nie rozmawialiśmy o pomocy. Tak naprawdę wcale o tym nie rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, ale kwestia pomocy nie była przedmiotem dyskusji - zaprzeczył Donald Trump w wywiadzie dla Fox News. Putin miał powiedzieć Trumpowi, iż "kluczowym warunkiem uniknięcia eskalacji konfliktu i pracy na rzecz rozwiązania go środkami politycznymi i dyplomatycznymi powinno być całkowite zaprzestanie udzielania zagranicznej pomocy wojskowej i przekazywania informacji wywiadowczych Kijowowi".
REKLAMA
Brak sankcji dla Moskwy: Amerykański korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski poinformował, iż Donald Trump nie zagroził Rosji sankcjami po tym, jak odrzuciła możliwość pełnego zawieszenia broni w Ukrainie. Prezydent USA miał wyrazić "gotowość zacieśnienia relacji dwustronnych i współpracy gospodarczej z Rosją" - poinformował dziennikarz.
Zobacz wideo Ameryka mobilizuje wyborców do większego poparcia europejskich polityków
Rosja zaatakowała Ukrainę po rozmowie przywódców: Poinformował o tym Wołodymyr Zełenski. Nad Ukrainą wykryto co najmniej 40 dronów typu Szahed. "Działa obrona przeciwlotnicza" - podał prezydent Ukrainy. Jeden z dronów uderzył w szpital w mieście Sumy, atakowane są też między innymi Kijów, Czernihów, Połtawa, Charków i Żytomierz. "Ten rodzaj ataków jest wymierzony w infrastrukturę energetyczną. Ma też na celu zdestabilizowanie życia Ukraińców" - napisał Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, iż konieczne jest nałożenie kolejnych sankcji na Rosję oraz wspieranie Ukrainy.
Czytaj również: "Alarm przeciwlotniczy w Ukrainie. Rosja zaatakowała krótko po rozmowie Trump-Putin". Źródła: Fox News, X/@Marekwalkuski, Gazeta.pl