Trump zapowiedział rozmowę z Putinem. W tle nowe spotkanie z europejskimi liderami

17 godzin temu

Donald Trump poinformował, iż w najbliższych dniach dojdzie do jego rozmowy z Władimirem Putinem. Prezydent USA zapowiedział także przybycie "pewnych europejskich liderów" do Waszyngtonu. Szczyt ma odbyć się w poniedziałek lub we wtorek. - Musimy to załatwić - podkreślił Trump.

- Mamy bardzo interesujące dyskusje. Europa, pewni europejscy przywódcy, przyjeżdżają do naszego kraju w poniedziałek lub wtorek, indywidualnie. I myślę, iż to załatwimy - powiedział Trump podczas rozmowy z dziennikarzami w bazie Andrews po powrocie z finału turnieju US Open w Nowym Jorku. - Musimy to załatwić, bo kiedy traci się bez powodu od pięciu do siedmiu tysięcy żołnierzy tygodniowo, trzeba to zakończyć - dodał.

Donald Trump i europejscy liderzy spotkają się w Waszyngtonie. Rozmowy z Putinem

Prezydent USA nie uściślił, o jakich przywódców chodzi, a Biały Dom dotąd nie odpowiedział na pytania w tej sprawie. Wiadomo natomiast, iż w poniedziałek do Waszyngtonu mają przybyć europejscy urzędnicy na czele z wysłannikiem UE ds. sankcji Davidem O'Sullivanem. Mają oni dyskutować na temat polityki taryfowej z ministrem finansów USA Scottem Bessentem.


Jednakże Trump w tym przypadku nie wspomniał o zamiarze nałożenia nowych sankcji przeciw Rosji. Wcześniej natomiast zapewniał, iż jest na to gotowy.

ZOBACZ: Donald Trump zmienia zdanie. Zapowiedział nowe sankcje przeciwko Rosji

Prezydent USA ogłosił ponadto, iż kolejny raz będzie rozmawiać z Władimirem Putinem. Ich telefoniczna rozmowa ma odbyć się "w ciągu najbliższych kilku dni". Donald Trump - jak sam przekonywał - nie jest zadowolony z tego, co robi Rosja, i nie podoba mu się wszystko, co związane z wojną w Ukrainie.

Trump przyznał, iż rozwiązanie konfliktu jest trudniejsze, niż mu się zdawało, ale i tak jest pewien, iż doprowadzi go do rozwiązania.

Prezydent USA zapowiedział kroki w sprawie światowych konfliktów

Na spotkaniu z dziennikarzami amerykański przywódca wyraził też przekonanie, iż niedługo dojdzie do zawarcia porozumienia w sprawie uwolnienia izraelskich zakładników znajdujących się w Strefie Gazy. Po raz kolejny stwierdził, iż liczba żywych zakładników przetrzymywanych przez Hamas może być mniejsza niż 20, o których informuje Izrael.

- Oni mają zakładników. Może ich być trochę mniej niż 20… oni zwykle giną - dodał prezydent USA.

Wcześniej w niedzielę Trump zwrócił się do Hamasu z żądaniem uwolnienia wszystkich zakładników i ostrzeżeniem, iż jeżeli organizacja nie spełni tego postulatu, odczuje poważne konsekwencje.

ZOBACZ: Fiasko planu Trumpa. Chciał podsłuchać Kima, kryzys wisiał w powietrzu

Trump odniósł się również do kontrowersji związanych z "nalotem" służby imigracyjnej ICE na budowaną w Georgii fabrykę baterii Hyundaia i LG. Podczas obławy uzbrojeni funkcjonariusze aresztowali ponad 300 pracowników - głównie z Korei Płd. - którzy mieli posiadać nieważne wizy.

Sprawa wywołała oburzenie w tym kraju. Prezydent Trump stwierdził, iż "spojrzy na sytuację". Jego zdaniem w niektórych przypadkach - jak w obszarze produkcji baterii i akumulatorów - konieczne jest sprowadzanie do USA zagranicznych ekspertów, by szkolili Amerykanów. Stwierdził też, iż sprawa nie zaszkodziła stosunkom Ameryki z jej sojusznikiem.

WIDEO: Powitanie Alaksandra Łukaszenki w Chinach
Idź do oryginalnego materiału