Donald Trump zapowiedział, iż Pentagon przygotuje bazę wojskową Guantanamo Bay na Kubie do przyjęcia 30 tys. nielegalnych imigrantów uznanych za przestępców. Decyzja spotkała się z ostrą reakcją prezydenta Kuby, który określił ją jako „akt brutalności”. Administracja Trumpa zapewnia, iż Guantanamo od dawna służy jako ośrodek dla migrantów, a działania mają na celu ochronę obywateli USA przed przestępczością.
Szybkie fakty:
- Trump podpisał memorandum prezydenckie w sprawie wykorzystania Guantanamo Bay do detencji migrantów.
- Administracja USA informuje, iż ośrodek już wcześniej był wykorzystywany do podobnych celów.
- Kubański rząd potępia decyzję i oskarża USA o „nielegalne działania” na terytorium Kuby.
Guantanamo Bay jako ośrodek dla nielegalnych imigrantów
Donald Trump ogłosił, iż wyda polecenie Departamentowi Obrony i Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego, aby przygotować Guantanamo Bay na przyjęcie 30 tys. migrantów uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa USA. Według prezydenta, decyzja ta ma na celu „wyeliminowanie plagi przestępczości migracyjnej”.
Trump podkreślił, iż Guantanamo jest miejscem, z którego trudno uciec, co gwarantuje, iż zatrzymani nie wrócą na ulice amerykańskich miast. Sekretarz bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem potwierdziła, iż baza już wcześniej służyła jako miejsce przetrzymywania nielegalnych imigrantów, a teraz rząd zamierza rozbudować jej infrastrukturę.
Były żołnierz stacjonujący w Guantanamo, a w tej chwili sekretarz obrony Pete Hegseth, zaznaczył, iż obiekt od dawna wykorzystywany był do celów migracyjnych, również za rządów demokratów. Według niego, jest to najlepsza opcja na czasowe zatrzymanie nielegalnych imigrantów przed ich deportacją.
Czytaj więcej: Szok! Donald Trump wściekły za kazanie o LGBT i imigrantach
Krytyka ze strony Kuby i reakcja administracji
Decyzja Trumpa spotkała się z ostrą krytyką ze strony prezydenta Kuby, Miguela Díaza-Canela. Kubański przywódca nazwał przeniesienie 30 tys. migrantów do Guantanamo „aktem brutalności”, oskarżając Stany Zjednoczone o „nielegalne działania” na kubańskim terytorium.
Amerykańska administracja odpiera zarzuty, przypominając, iż Guantanamo Bay jest pod kontrolą USA od ponad stu lat i od dawna pełni funkcję ośrodka dla migrantów. Zdaniem Trumpa, problem nielegalnej imigracji wymaga radykalnych działań, a umieszczenie przestępców w Guantanamo Bay pozwoli skutecznie zabezpieczyć społeczeństwo amerykańskie.
Masowe aresztowania nielegalnych imigrantów
Administracja Trumpa równocześnie nasila działania mające na celu deportację nielegalnych imigrantów. Tylko jednego dnia amerykańskie służby imigracyjne (ICE) zatrzymały 969 osób, z których wielu miało na koncie poważne przestępstwa, m.in. gwałty na dzieciach czy powiązania z gangami i organizacjami terrorystycznymi.
W pierwszym tygodniu po inauguracji Trump podpisał dziesięć rozporządzeń wykonawczych dotyczących reformy polityki imigracyjnej. Nowe regulacje obejmują m.in. uszczelnienie granic, uproszczenie procedur deportacyjnych oraz zaangażowanie wojska w egzekwowanie przepisów imigracyjnych. W ciągu pierwszego tygodnia urzędowania administracja Trumpa odesłała z USA już 7,3 tys. osób.
mn