Kpiny: Donald Trump odniósł się do reakcji światowych przywódców na nałożone przez niego cła. - Te kraje dzwonią do nas i całują mnie w d**ę. Umierają, żeby się dogadać. "Proszę, proszę pana, zawrzyjmy umowę. Zrobię wszystko. Zrobię wszystko, proszę pana" - kpił prezydent USA. Następnie odniósł się do "zbuntowanych republikanów". - A potem widzę jakiegoś zbuntowanego republikanina, który się popisuje i mówi: "Proszę pana, myślę, iż Kongres powinien przejąć negocjacje". Mówię ci, iż nie negocjujesz tak jak ja - oznajmił.
REKLAMA
Świat próbuje negocjować: Rzeczniczka Białego Domu poinformowała, iż ponad 70 państw zgłosiło się do negocjacji z USA w sprawie ceł. Stwierdziła, iż w negocjacjach priorytet będą mieć sojusznicy USA, ale nie powiedziała, czy zalicza do nich Unię Europejską. Wiadomo, iż dotychczas Donald Trump rozmawiał telefonicznie z przywódcami Japonii i Korei Południowej oraz osobiście z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Zobacz wideo Trump nałożył cła na... bezludne wyspy
Waszyngton uderza w Pekin: Od godz. 6:00 polskiego czasu zaczęły obowiązywać cła na import z Chin w wysokości 104 proc. Donald Trump ostrzegał, iż taka "kara" spotka Pekin, o ile chińskie władze nie wycofają się z ceł odwetowych. Chińskie władze zapowiedziały wcześniej, iż nie ugną się pod naciskiem żądań Waszyngtonu i zamierzają walczyć do końca. - Chiny, popełniają błąd. Kiedy prezydent jest uderzony, odpowiada jeszcze mocniejszym ciosem - zapowiedziała Karoline Leavitt. W odpowiedzi na pogłębiającą się wojnę celną USA z Chinami azjatyckie giełdy ponownie rozpoczęły notowania od spadków wartości akcji.
Powód: Według Waszyngtonu nałożenie ceł ma zwiększyć przychody z importu oraz skuteczniej chronić amerykańskich producentów. Z kolei eksperci wskazują, iż wyższe cła mogą doprowadzić do poważnego zastoju w handlu międzynarodowym, a choćby globalnego kryzysu.Czytaj także: Redukcja wojsk USA w Polsce? Media: Rząd w szoku. "Takie rozmowy nigdy się nie toczyły".Źródła: CNBC, IAR