Trump: władze ukrywają przed ludźmi, co się dzieje z dronami w New Jersey

1 tydzień temu

Prezydent elekt USA Donald Trump stwierdził w poniedziałek, iż amerykański rząd i wojsko nie chcą przekazać społeczeństwu wiedzy na temat dronów zaobserwowanych w okolicach amerykańskich baz. Ocenił jednocześnie, iż nie należą one do wrogów Stanów Zjednoczonych.

Rząd wie, co się dzieje. Nasze wojsko wie, skąd one startują; jeżeli to jest jakiś garaż, to mogą tam gwałtownie wejść (…) Nasze wojsko wie. Nasz prezydent wie i z jakiegoś powodu chcą trzymać ludzi w niewiedzy – powiedział Trump podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie. Odmówił zarazem odpowiedzi na pytanie, czy informacje na ten temat otrzymał od służb w ramach briefingów wywiadowczych.

Prezydent elekt odniósł się do dronów obserwowanych w ostatnich tygodniach głównie w stanie New Jersey i okolicach, które wzbudziły niepokój mieszkańców i polityków oraz uruchomiły lawinę spekulacji. Politycy obu partii wzywali w ostatnich dniach administrację USA do wyjaśnienia sprawy.

FBI i wojsko ściągnęło do New Jersey specjalistyczny sprzęt do wykrywania dronów oraz rozmieściło ludzi do prowadzenia obserwacji nieba. We wtorek przedstawiciele agencji wywiadowczych mają złożyć wyjaśnienia na ten temat kongresmenom z komisji ds. wywiadu.

Już w sobotę nadzwyczajną telekonferencję prasową przeprowadzili przedstawiciele FBI, wojska oraz innych służb i agencji rządowych, które badają sprawę. Choć potwierdzili część obserwacji dronów, m.in. wokół arsenału Picatinny w New Jersey 18 listopada, to ustalili też, iż duża liczba zgłoszeń o dronach dotyczyła w rzeczywistości samolotów i śmigłowców.

Ocenili też, iż nie ma dotychczas informacji o tym, by drony stanowiły zagrożenie lub, by należały do zagranicznych przeciwników Ameryki. Oficjele sugerowali, iż reszta może być prywatnymi dronami cywilnymi lub należeć do grup przestępczych i być używana np. do przemycania zakazanych towarów do więzień.

Ponadto w sobotę z powodu dronów chwilowo zamknięto istotną bazę Sił Powietrznych obok Dayton w Ohio, a przy lotnisku Logan w Bostonie aresztowano ludzi sterujących dronami.

W poniedziałek sprawę skomentował też rzecznik Pentagonu Pat Ryder, który stwierdził, iż incydent w Ohio nie musi być związany z serią zgłoszeń o dronach w New Jersey. Dodał też, iż drony zbliżające się do baz wojskowych „niekoniecznie są czymś niezwykłym”. Podobne przypadki w ostatnich tygodniach odnotowano także w amerykańskich bazach wojskowych w Wielkiej Brytanii i Niemczech.

Donald Trump zaznaczył w poniedziałek, iż choć władze ukrywają informacje o tajemniczych dronach, to – jak ocenił – nie należą one do wrogów Ameryki, bo w takim przypadku zostałyby zniszczone. Zażartował jednak, iż odwołał podróż do swojej posiadłości w New Jersey, w pobliżu której również zaobserwowano niezidentyfikowane obiekty.

Źródło: PAP / Oskar Górzyński, Waszyngton

Katolicyzm w USA skręca w prawo. Jaki wpływ na ten proces wpłynie odejście Bidena?

Idź do oryginalnego materiału