Donald Trump jest w swoim żywiole – twierdzi, iż cały świat błaga go o obniżenie ceł, jakie wprowadził. Czy więc wszystko, co ostatnio robi, to sposób na nakarmienie swojego ego czy cyniczna gra? Trump chce byście błagali go o łaskę! 2 kwietnia Donald Trump ogłosił swój program ceł, którymi obłożył niemal cały świat. Teraz, w czasie półtoragodzinnego przemówienia na kolacji na rzecz kampanii wyborczej Republikanów do Kongresu, powiedział, jak wyglądają w tej chwili kulisy negocjacji: ponoć większość państw chce negocjować z nim nowe umowy handlowe – wszystko, by zmniejszyć cła. – Mówię wam, te kraje dzwonią do nas, całują mnie po tyłku. Umierają, żeby zawrzeć umowę. „Proszę, proszę pana, zawrzyjmy umowę. Zrobię wszystko. Zrobię wszystko, proszę pana” – kpił sobie z polityków z innych państw Trump. Do tego przyznał, iż w jego obozie są politycy, którym nie podoba się to, co robi, ale nie zamierza przejmować się takimi głosami. – Potem widzę jakiegoś zbuntowanego Republikanina, wiecie, jakiegoś gościa, który chce się popisywać: „o, myślę, iż Kongres powinien przejąć negocjacje”. Oni nie umieją negocjować tak jak ja – wywyższał się dalej. w tej chwili z administracją USA ma rozmawiać aż 70 krajów, w tym Japonia, Korea Południowa czy Unia Europejska. I choć Trump to buc