Prezydent USA chce przejąć kontrolę nas Strefą Gazy: Ta deklaracja padła po spotkaniu Donalda Trumpa z Benjaminem Netanjahu, premierem Izraela w Białym Domu: - Stany Zjednoczone przejmą terytorium Strefy Gazy, mamy tam robotę do zrobienia. Będziemy jego właścicielami i będziemy odpowiedzialni za demontaż wszystkich niebezpiecznych niewybuchów i innej broni na miejscu, zrównanie terenu z ziemią i pozbycie się zniszczonych budynków, wyrównanie go, stworzenie rozwoju gospodarczego, który zapewni nieograniczoną liczbę miejsc pracy i mieszkań dla mieszkańców tego obszaru - mówił Trump. Zapytany o to, czy USA wyślą do Strefy Gazy wojsko, prezydent USA stwierdził, iż "zrobi to, co będzie konieczne". Trump mówił również o przesiedleniu Palestyńczyków, na przykład do Egiptu i Jordanii, tak by Gaza stała się "międzynarodowym miejscem". Trump zapowiedział, iż zamierza odwiedzić Strefę Gazy, Izrael, Arabię Saudyjską i inne kraje regionu.
REKLAMA
Zobacz wideo Javier Milei. Balcerowicz z Argentyny [Co to będzie odc.43]
Premier Izraela o zwycięstwie nad Gazą: Netanjahu wymienił trzy cele, które jego kraj chce osiągnąć w Strefie Gazy. To zniszczyć wojskowe i rządowe struktury Hamasu, uwolnić wszystkich naszych zakładników i zagwarantować, iż Gaza nigdy więcej nie będzie zagrożeniem dla Izraela. Zwycięstwo Izraela będzie zwycięstwem Stanów Zjednoczonych - stwierdził Netanjahu. Królestwo Arabii Saudyjskiej odrzuciło oświadczenie Stanów Zjednoczonych. "Arabia Saudyjskie będzie kontynuować wysiłki na rzecz stworzenia niepodległej Palestyny ze stolicą we wschodniej Jerozolimie. Bez tego relacje dyplomatyczne z Izraelem nie będą możliwe" - czytamy w komunikacie.
Pierwsze zaproszenie do Białego Domu: We wtorek 4 lutego późnym wieczorem czasu polskiego premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. To pierwszy zagraniczny przywódca, który został zaproszony do Białego Domu przez nową administrację. Wizycie Netanjahu towarzyszyły protesty. Izraelskiego polityka powitało nieustanne skandowanie protestujących. Premier Izraela jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości w Gazie. 21 listopada 2024 roku MTK wydał nakaz jego aresztowania. Jednak USA nie są stroną statutu rzymskiego, który nakazuje zatrzymanie na swoim terytorium obywatela objętego oskarżeniem MTK. Z kolei Donald Trump w styczniu został skazany za popełnienie 34 przestępstw, jednak nie poniesie żadnej kary.
Czytaj również: "Donald Trump ogłasza sukces po zrzutach wody w Kalifornii. Eksperci załamują ręce".Źródła: Reuters, IAR