Trump rozwiał wątpliwości. "Putin nie musi tego robić"

3 godzin temu

- Putin nie musi spotykać się z Zełenskim - oświadczył Donald Trump podczas czwartkowego wystąpienia. Prezydent USA dodał, iż w kwestii dalszych rozmów "wszystko zależy" od rosyjskiego przywódcy. To zwrot wobec medialnych doniesień, które dobiegały wcześniej z Białego Domu.

Trump przekazał mediom swoje stanowisko podczas wystąpienia w Waszyngtonie. Wcześniej serwis Politico podawał, iż według urzędników Białego Domu prezydent USA traktuje spotkanie Putina z Zełenskim jako warunek przystąpienia do własnych rozmów z liderem Rosji.

Wojna w Ukrainie. Potencjalne spotkanie Trumpa z Putinem

Stanowisko amerykańskiego przywódcy pojawiło się dzień po tym, gdy powiedział europejskim liderom, iż planuje spotkać się z Putinem, a następnie przeprowadzić trójstronne spotkanie z Putinem i Zełenskim.

ZOBACZ: Ukraina straciła francuski myśliwiec Mirage. "Samolot nie został zestrzelony przez Rosjan"

Prezydent USA dodał, iż są duże szanse na spotkanie, jednak nie uznałby tego za przełom. Jak podkreślił Politico, Trump wciąż uznaje za możliwe zakończenie konfliktu drogą dyplomatyczną. Warto zauważyć, iż prezydent Rosji jak dotąd unikał spotkań z Zełenskim.

Wojna w Ukrainie. Putin o szansie na rozmowy z Zełenskim

Z kolei sam Władimir Putin spotkał się w czwartek z prezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich Muhammadem ibn Zajidem Al Nahajjan, który złożył oficjalną wizytę w Moskwie. Po rozmowach odbyła się konferencja prasowa, na której dziennikarze zapytali rosyjskiego lidera o ostatnie doniesienia na temat jego spotkania z prezydentami USA i Ukrainy.

- Wielokrotnie już mówiłem, iż generalnie nie mam nic przeciwko temu. Jest to możliwe. Ale żeby to się stało, muszą zostać stworzone pewne warunki. Niestety, wciąż jesteśmy daleko od stworzenia tych warunków - powiedział Władimir Putin.

ZOBACZ: Zdewastowano pomnik "Rzeź Wołyńska". Policja szuka sprawcy

Owymi warunkami są najprawdopodobniej te same żądania, które Putin wysuwa od początku wojny. Mowa o wycofaniu ukraińskich wojsk z części obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, wycofaniu się Ukrainy z negocjacji ws. dołączenia do NATO, odstąpienia Ukrainy od walk o tereny zaanektowane przez Rosję w 2014 roku oraz przeprowadzenie wyborów prezydenckich, które powinny się odbyć w 2024 roku.

WIDEO: "Czuję wstyd i poczucie winy". Izraelski dziennikarz o sytuacji w Strefie Gazy
Idź do oryginalnego materiału