Prezydent USA Donald Trump zdecydowanie ostrzegł wczoraj prezydenta Rosji Władimira Putina, iż „igra z ogniem”. Ten nie przerywa jednak zmasowanych ataków na Ukrainę, a Kongres USA coraz głośniej domaga się nałożenia na Rosję nowych sankcji.
„Władimir Putin nie zdaje sobie sprawy z tego, iż gdyby nie ja, Rosji przydarzyłoby się już wiele naprawdę złych rzeczy. Mam na myśli NAPRAWDĘ ZŁE rzeczy. On igra z ogniem!” napisał wczoraj (27 maja) Donald Trump na portalu Truth Social.
Tymczasem w nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie wysłali nad Ukrainę 60 dronów, z których większość została unieszkodliwiona przez siły ukraińskie.
Wczorajszy post amerykańskiego prezydenta jest kolejnym krytycznym wpisem adresowanym do Putina. W niedzielę (25 maja), po jednym z największych ataków na ukraińskie miasta, Trump stwierdził bowiem, iż rosyjski przywódca „zupełnie zwariowa”.
Kongres chce nowych sankcji wobec Rosji
Już w zeszłym tygodniu amerykańska prasa podała, iż Kongres coraz wyraźniej naciska na Trumpa, by zdecydował o nałożeniu nowych sankcji na Rosję.
Pod projektem ustawy nakładającej restrykcje na rosyjski sektor bankowy i energetyczny, a także wprowadzającej 500-procentowe cła na towary z państw kupujących rosyjskie surowce, podpisało się już 81 ze 100 senatorów.
Media podają za portalem Punchbowl News, iż według republikańskich senatorów Władimir Putin „ogrywa” amerykańskiego prezydenta i jedynie symuluje chęć wprowadznia zawieszenia broni i podjęcia rozmów pokojowych.
Również w zeszłym tygodniu sekretarz stanu USA Marco Rubio zapewnił, iż administracja Trumpa wesprze tę ustawę, jeżeli nie dojdzie do postępu w negocjacjach pokojowych. Ujawnił przy tym, iż prezydent USA powstrzymywał się dotychczas od grożenia sankcjami, by nie zniechęcić Rosji do dalszych rozmów.
Tymczasem według CNN i „Wall Street Journal” amerykański prezydent może ogłosić nowe sankcje wobec Rosji jeszcze w tym tygodniu.