- Będę wiedział w ciągu dwóch, trzech, czterech czy pięciu minut, czy to będzie dobre, czy złe spotkanie - stwierdził Donald Trump w rozmowie z dziennikarzami w Białym Domu. O godz. 21:30 czasu polskiego prezydent USA spotka się z Władimirem Putinem na Alasce. Trump podkreślił, iż rosyjski dyktator "nie będzie z nim zadzierał".
Trump ostrzega Putina przed spotkaniem. "Nie będzie ze mną zadzierał"
Donald Trump oświadczył, iż jego zdaniem Władimir Putin dąży do pokoju w Ukrainie i nie będzie z nim "zadzierał" podczas dzisiejszego szczytu na Alasce.
- Dowiemy się, jakie jest stanowisko każdej ze stron. I będę wiedział w ciągu dwóch, trzech, czterech czy pięciu minut, czy to będzie dobre, czy złe spotkanie - powiedział prezydent USA dziennikarzom w Białym Domu. - jeżeli będzie złe, skończy się bardzo szybko. jeżeli będzie dobre, pokój nastanie w dość bliskiej przyszłości - dodał.
ZOBACZ: Rosyjska delegacja przybyła do Anchorage. Uwagę zwrócił sweter Ławrowa
Prezydent USA Donald Trump powiedział także, iż spojrzy Władimirowi Putinowi w oczy i będzie wiedział, czy chce on pokoju. Ocenił, iż Putin "zawrze umowę".
Spotkanie Trump-Putin. "Spojrzę mu w oczy"
Trump przypuszcza, iż w ciągu pierwszych kilku minut spotkania z Putinem będzie wiedział, czy rosyjski przywódca jest nastawiony na rozejm i pokój. - Ale myślę, iż już to wiemy. Przybywa na Alaskę, do USA. (...) Myślę, iż chce to załatwić - powiedział Trump w rozmowie z Fox News.
Putin "nie rozmawiałby z nikim innym", tylko ze mną - dodał. - On zawrze umowę - powiedział prezydent.
- Będę wiedział bardzo szybko. Zaczniemy spotkanie. Zobaczę go. Spojrzę mu w oczy, ale inaczej niż Bush - dodał. Były prezydent USA George W. Bush podczas spotkania z Putinem powiedział, iż spojrzał w jego oczy, zobaczył jego duszę i zaufał mu.
ZOBACZ: Nawrocki poradził Trumpowi, jak negocjować z Rosją. "Zachęcał prezydenta"
- Putin wie, iż nie miał wcześniej do czynienia z nikim tak twardym jak ja - podkreślił Trump.
Prezydent USA dodał, iż nie wie, czy i gdzie dojdzie do spotkania z Putinem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Rozważane są trzy lokalizacje - poinformował. Jedną z możliwości jest Alaska. - To oni (przywódcy Rosji i Ukrainy - PAP) będą negocjować swoją umowę - podkreślił.
ZOBACZ: Szczyt na Alasce. Są nowe szczegóły rozmowy Trump-Putin
- Jeśli spotkanie z Putinem będzie dobre, zadzwonię do Zełenskiego i europejskich liderów. jeżeli będzie złe, nie dzwonię do nikogo - dodał.
Po spotkaniu odbędzie się konferencja prasowa. Trump przyznał, iż nie rozmawiano o tym, czy będzie to wspólna konferencja. Opowiedział się jednak za tym, by najpierw przywódcy wystąpili wspólnie, a następnie oddzielnie. - jeżeli spotkanie pójdzie źle, też będę miał konferencję prasową - powiadomił.
