Trump nie rezygnuje z Panamy ani Grenlandii i nie wyklucza użycia siły

2 dni temu

Amerykański prezydent—elekt Donald Trump uważa, iż zarówno Panama, jak i Grenlandia powinny zostać przyłączone do USA. Wczoraj nie wykluczył choćby użycia siły w tym celu. Zapowiedział też zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej na „coś bardziej amerykańskiego”.

Donald Trump kilkakrotnie opowiadał się wcześniej również za tym, by Kanada stała się 51. stanem USA, ale we wtorek (7 stycznia) zapowiedział, iż w tym przypadku nie zamierza użyć wojsk i ograniczyć się do stosowania „siły ekonomicznej”.

Oficjalne zaprzysiężenie nowego/starego (to już druga jego kadencja, poprzednią sprawował w latach 2017–2021) prezydenta USA odbędzie się 20 stycznia.

Trump: Potrzebujemy Grenlandii i Panamy dla bezpieczeństwa wolnego świata

Podczas wczorajszej konferencji prasowej na Florydzie Trump przyznał, iż nie może wykluczyć użycia przemocy, by objąć kontrolę nad Grenlandią i Kanałem Panamskim.

— Nie mogę tego zapewnić, jeżeli chodzi o Panamę i Grenlandię, ale mogę powiedzieć to: potrzebujemy ich dla bezpieczeństwa gospodarczego – oświadczył. Dopytywany, po raz kolejny, czy zobowiąże się do powstrzymania użycia siły, potwierdził, iż nie może tego zrobić. — Być może będziemy musieli coś zrobić — powiedział.

Grenlandia w USA to bezpieczeństwo narodowe i ochrona wolnego świata

Mówiąc o Grenlandii, Trump powiedział, iż Ameryka potrzebuje największej wyspy świata „ze względu na bezpieczeństwo narodowe” i poddał w wątpliwość prawo Danii do jej posiadania.

— Ale choćby jeżeli ma, to powinni z tego zrezygnować, ponieważ potrzebujemy tego dla bezpieczeństwa narodowego. To jest dla wolnego świata. Mówię o ochronie wolnego świata — przekonywał amerykański prezydent—elekt.

— Popatrzysz, nie potrzebujesz choćby lornetki, i widzisz wszystkie statki z Chin. Masz wszędzie rosyjskie statki. Nie pozwolimy na to — zapowiedział Trump. Zagroził przy tym, iż jeżeli Dania nie zgodzi się na oddanie wyspy, to może obłożyć ją „cłami na bardzo wysokim poziomie”. Zapewnił także, iż sami Grenlandczycy najchętniej zagłosowaliby za niepodległością lub przyłączeniem do USA.

Odnosząc się natomiast do sytuacji w Panamie Trump stwierdził, iż zbudowany przez Amerykę Kanał Panamski „kontrolują” Chiny, a władze Panamy złamały obowiązującą umowę dotyczącą przywrócenia kontroli nad tą strategiczną drogą wodną. Oskarżył je także o pobieranie od amerykańskich statków i okrętów wyższych opłat tranzytowych niż od jednostek innych państw.

Wobec Kanady jedynie presja ekonomiczna

Prezydent—elekt USA wykluczył natomiast użycie siły, by przyłączyć Kanadę do Stanów Zjednoczonych. Stwierdził, iż ograniczy się jedynie do stosowania „siły ekonomicznej”. — Bo Kanada i USA, to naprawdę byłoby coś — oświadczył Trump.

— Pozbylibyśmy się tej sztucznie narysowanej linii, zobaczylibyśmy jak to wygląda — i to byłoby znacznie lepiej dla bezpieczeństwa narodowego — ocenił. Dodał, iż USA „w zasadzie chronią Kanadę” i iż Kanada musi za to zapłacić. Podkreślił przy tym, iż Ameryka nie potrzebuje żadnych dóbr z Kanady i zwrócił uwagę na deficyt w handlu z tym krajem.

— Dlaczego mielibyśmy mieć deficyt w wysokości 200 mld dolarów i dodawać do tego wiele, wiele innych rzeczy, które dajemy im w postaci subsydiów. I powiedziałem, iż to jest w porządku, jeżeli jesteś stanem, ale jeżeli jesteś innym krajem, nie chcemy tego — podkreślił polityk, który niebawem wprowadzi się do Białego Domu. Dodał, iż to samo dotyczy Unii Europejskiej.

Reakcja Kanady

„Nie ma choćby najmniejszego cienia szansy, żeby Kanada stała się częścią USA” — napisał w odpowiedzi premier Kanady Justin Trudeau. We wtorkowym wpisie w mediach społecznościowych podkreślił, iż pracownicy i społeczności obu państw korzystają na tym, iż Kanada i USA są dla siebie największymi partnerami zarówno w handlu, jak i w kwestiach bezpieczeństwa.

Natomiast szefowa kanadyjskiej dyplomacji Melanie Joly uznała, iż „komentarze prezydenta-elekta Trumpa wykazują całkowity brak zrozumienia tego, co czyni z Kanady silny kraj”. „Nasza gospodarka jest silna. Nasz naród jest silny. Nigdy nie ustąpimy w obliczu gróźb” — zapewniła na platformie X.

„Meksyk ma kłopoty”

Trump zapowiedział również, iż poza Kanadą nałoży wysokie cła na produkty z Meksyku, który — jak powiedział — „właściwie jest kontrolowany przez kartele”.

„Meksyk naprawdę ma kłopoty. Dużo kłopotów. To bardzo niebezpieczne miejsce” — stwierdził. Podkreślił też, iż Stany Zjednoczone muszą „przestać pozwalać milionom ludzi napływać do kraju”.

— Zamierzamy nałożyć bardzo poważne cła na Meksyk — oświadczył prezydent elekt.

„Zatoka Amerykańska?”

Trump obiecał też, iż zmieni nazwę Zatoki Meksykańskiej na „znacznie bardziej stosowną”. — Zatoka Amerykańska, co za piękna nazwa! I jest odpowiednia — ocenił prezydent—elekt. Zapowiedział jednocześnie, iż „w najbliższym czasie” jego administracja wyda w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

Zaprzysiężenie Trumpa 20 stycznia

W poniedziałek (6 stycznia) Kongres USA zatwierdził wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa. Potwierdził, iż zdobył on 312 głosów elektorskich, a jego konkurentka Kamala Harris — 226. „Kongres potwierdza dziś nasze wielkie zwycięstwo wyborcze – to istotny moment w historii. MAGA!”— napisał Trump na platformie Truth Social, nawiązując do swojego hasła wyborczego „Make America Great Again”.

Idź do oryginalnego materiału