Rozpoczęło się od krótkiego oświadczenia dla dziennikarzy. Prezydent USA Donald Trump był na lotnisku Bedminster w New Jersey, gdy reporterzy zapytali go o najnowsze plany jego byłego doradcy Elona Muska – który w sobotę ogłosił, iż chce założyć własną partię polityczną w USA. „Uważam, iż zakładanie trzeciej partii jest śmieszne” – odpowiedział Trump. „Odnieśliśmy ogromny sukces z Partią Republikańską”. Trzecia strona spowodowałaby „zamieszanie”, kontynuował Trump. Musk mógłby się „z tym dobrze bawić”, ale to było śmieszne.
Chwilę później Trump był jeszcze bardziej bezpośredni na swojej platformie internetowej Truth Social. „Smutno mi, iż Elon Musk całkowicie zboczył z kursu i stał się w zasadzie kompletną katastrofą w ciągu ostatnich pięciu tygodni”. Teraz chce choćby założyć trzecią partię, napisał Trump o Musku. Takie przedsięwzięcie nigdy nie odniosło sukcesu w USA. Stworzenie trzeciej partii spowodowałoby tylko zamieszanie i chaos, „a mamy już tego dość u radykalnych lewicowych Demokratów”.
Wiele pytań dotyczących „Partii Amerykańskiej” pozostaje otwartych
Ruch Muska w sobotę oznacza tymczasowy punkt kulminacyjny waśni między Trumpem a technologicznym miliarderem. Do niedawna obaj byli bliskimi sojusznikami: Musk wsparł kampanię wyborczą Trumpa kwotą ponad 250 milionów dolarów i tymczasowo powierzono mu zadanie cięcia kosztów rządowych po jego inauguracji. Ich obrzucanie się błotem rozpoczęło się na początku czerwca – około pięć tygodni temu – wywołane planami budżetowymi Trumpa, które Musk stanowczo odrzucił.
Musk mówi, iż chce złamać dwupartyjny system w USA dzięki nowej „America Party”. Nie wiadomo, jak daleko zajdzie najbogatszy człowiek świata. Nie wiadomo również, jaką rolę zamierza odegrać. Ponieważ urodził się w RPA, nie może sam zostać prezydentem USA. Ponadto nie wiadomo obecnie, czy podjęto jakiekolwiek kroki w kierunku założenia partii, takie jak rejestracja w Federalnej Komisji Wyborczej USA (FEC). Musk zapytał jednak użytkowników X, gdzie i kiedy powinno odbyć się spotkanie założycielskie jego America Party.
W USA są Republikanie, którzy w tej chwili sprawują władzę pod rządami Trumpa, z jednej strony i Demokraci z drugiej. Podczas gdy istnieją również inne partie, w Stanach Zjednoczonych dominuje de facto system dwupartyjny. Mniejsze partie mają niewielkie szanse na większy sukces polityczny. Jeszcze przed Trumpem jego sekretarz skarbu Scott Bessent wypowiedział się na temat planów Muska: Przedsiębiorca powinien skupić się na prowadzeniu swoich firm, powiedział CNN, i trzymać się z dala od polityki.