Trump na konwencji w Milwaukee. „Zakończę każdy kryzys międzynarodowy”

news.5v.pl 2 miesięcy temu

– Wojna teraz szaleje w Europie i na Bliskim Wschodzie. Rosnące widmo konfliktu wisi nad Tajwanem, Koreą, Filipinami i całą Azją, a nasza planeta chwieje się nad krawędzią III wojny światowej, to będzie wojna, jakiej jeszcze nie było ze względu na broń – powiedział Donald Trump podczas pierwszego przemówienia od zamachu na jego życie.

Wiec Donalda Trumpa. „Zakończę każdy kryzys międzynarodowy”

– Od dawna inne państwa nas wykorzystują. Pomyślcie, często te inne kraje są uważane za naszych tak zwanych sojuszników. Wykorzystują nas od lat, tracimy miejsca pracy, tracimy dochody, a oni wszystko zyskują i spłukują nasze biznesy i naszych ludzi – podkreślił kandydat republikanów na prezydenta USA.

Później polityk podkreślił, iż „zatrzymałem to na cztery lata” i „znowu to zatrzymam”.

– Zakończę każdy kryzys międzynarodowy wywołany przez obecną administrację, w tym straszliwą wojnę Rosji z Ukrainą, do której nigdy by nie doszło, gdybym był prezydentem – obiecał podczas konwencji.

Trump cytuje Orbana. „Rosja się go bała”

– Nie chcę tego mówić, bo będą o mnie mówić, iż się przechwalam (…) Ale Viktor Orban to powiedział: powiedział iż Rosja się go bała. Chiny się go bały, wszyscy się go bali i nic się nie działo. Cały świat żył w pokoju, a teraz świat wybucha wokół nas – powiedział później Trump.

Dodał, iż podczas gdy Rosja najechała Gruzję za prezydentury George’a Busha, Krym za prezydentury Baracka Obamy i resztę Ukrainy za Bidena, „Rosja nie wzięła nic”, kiedy on był prezydentem.

Trump chwalił też węgierskiego premiera jako twardego lidera, którego „prasa nie lubi, bo jest twardy”.

Niezgoda i podziały w naszym społeczeństwie muszą zostać uzdrowione. Musimy to gwałtownie uzdrowić. Jako Amerykanów łączy nas jeden los i wspólne przeznaczenie. Powstajemy razem, albo się rozpadamy. Kandyduję, aby zostać prezydentem całej Ameryki, a nie połowy Ameryki, ponieważ zwycięstwo dla połowy Ameryki nie oznacza zwycięstwa – zaznaczył Trump.

Zamach na Trumpa. „Nie powinno mnie tu być”

– Nie powinno mnie tu być z wami tej nocy. Nie powinno mnie tu być – stwierdził następnie Trump, odnosząc się do nieudanego zamachu na jego życie. Jak dodał „stoję tu przed wami w tej arenie tylko dzięki łasce Boga Wszechmogącego”.

Później Trump złożył hołd swojemu sympatykowi Coreyowi Comperatore zabitemu przez zamachowca, obejmując manekina ubranego w jego strój strażacki i całując jego kask.

– Nie ma większej miłości od tej gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich – powiedział Trump, cytując słowa Jezusa z Ewangelii.

Przypomnijmy: w sobotę podczas wiecu Donalda Trumpa w Butler w Pensylwanii doszło do zamachu na jego życie. Podczas wspomnianego wydarzenia 20-letniemu Thomasowi Matthew Crookowi udało się dostać się na pobliski dach i oddać strzały, które raniły byłego prezydenta w ucho, zaledwie kilka centymetrów od głowy. Zginęły wówczas dwie osoby, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne.

Zobacz również:

Sprawa Romanowskiego. Poseł wskazał jeden błąd i wyciągnął pismo/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału