Trump i „remigracja”: Prezydent USA wzorem dla europejskiej skrajnej prawicy

1 godzina temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/praca-i-polityka-spoleczna/news/trump-i-remigracja-prezydent-usa-wzorem-dla-europejskiej-skrajnej-prawicy/


Prezydent Donald Trump po raz kolejny podnosi temperaturę debaty o migracji, sięgając po termin „remigracja”, który w Europie jest ściśle powiązany z programami skrajnej prawicy. W swoim wpisie sugerował masowe deportacje migrantów oraz możliwość pozbawiania obywatelstwa osób „niepasujących do cywilizacji zachodniej”.

„Stawka nigdy nie była wyższa, a cel nigdy nie był bardziej jasny: Remigracja już teraz” – taki wpis opublikował amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) na portalu X.

Donald Trump twierdzi, iż w Stanach Zjednoczonych przebywa 21 mln nieudokumentowanych migrantów, choć eksperci wskazują, iż realny plan administracji przewiduje deportację około 3 tys. osób dziennie, bez wyraźnego priorytetu dla osób z przestępczą przeszłością.

„Rekomenduję wprowadzenie całkowitego zakazu podróży do każdego (…) kraju, który zalewa nasz kraj mordercami, pijawkami i uprzywilejowanymi ćpunami (…) NIE CHCEMY ICH. ANI JEDNEGO”, napisała Kristi Noem, sekretarz ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego po spotkaniu z prezydentem Trumpem.

Radykalizująca się Europa

Termin „remigracja” spopularyzował Martin Sellner, skrajnie prawicowy aktywista polityczny i lider Ruchu Tożsamościowego (Identitarian) w Austrii. W swojej książce „Remigracja: propozycja” proponuje on rozpoczęcie przymusowych powrotów wobec obcokrajowców, którzy „nie są w stanie asymilować się kulturowo, ekonomicznie, politycznie ani religijnie”.

„Remigracja to nie tylko deportacja nielegalnych imigrantów, to sposób na ratowanie społeczeństwa”, podkreśla Sellner, przewidując szybkie zakorzenienie tego terminu w debacie politycznej.

Podobne stanowiska prezentują w Europie Herbert Kickl, lider Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ), oraz niemiecka Alternatywa dla Niemiec (AfD), która promuje swoje spotkania hasłem „Lato, słońce, remigracja”.

Migracja i remigracja w Europie: liczby mówią same za siebie

W drugim kwartale 2025 roku 116 495 cudzoziemców spoza UE otrzymało nakaz opuszczenia terytorium państwa członkowskiego – wynika z danych Eurostatu. To spadek o 6,3 proc. względem poprzedniego kwartału, ale jednocześnie wzrost o 3,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku.

„Francja, Hiszpania i Niemcy odpowiadają za ponad połowę wszystkich nakazów opuszczenia UE w tym okresie” – podkreśla Eurostat, wskazując na 34 760 przypadków we Francji, 14 545 w Hiszpanii i 14 095 w Niemczech.

Ponad połowa powrotów (53,7 proc.) miała charakter dobrowolny, reszta (46,3 proc.) była przymusowa. W Niemczech i Włoszech wszystkie powroty były przymusowe, podczas gdy w Czechach, Łotwie i Litwie ponad 90 proc. powrotów odbyło się dobrowolnie.

„W Belgii, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech, Cyprze, Portugalii i Rumunii wszystkie powroty były asystowane, podczas gdy w Łotwie i Litwie ponad 90% powrotów odbyło się bez wsparcia”, wskazuje Eurostat.

Tajne spotkania i groźba transatlantyckiego populizmu

Jak donosiły media, w Poczdamie odbyło się tajne spotkanie skrajnie prawicowych organizacji, podczas którego omawiano plan masowych deportacji imigrantów. Wzięli w nim udział politycy AfD, Martin Sellner oraz przedstawiciele Ruchu Tożsamościowego. Podczas rozmów planowano remigrację tysięcy osób, w tym niemieckich obywateli o korzeniach migracyjnych.

Polityka USA w tym zakresie zbliża się do poglądów skrajnej prawicy w Europie i może stworzyć międzynarodową „MAGA internationale”. Konsekwencją tego mogą być wzmocnienie skrajnie prawicowych populistycznych ugrupowań w wielu krajach Europy, jak również kryzys w relacjach transatlantyckich.

Idź do oryginalnego materiału