Stany Zjednoczone i Izrael wspólnie przedstawiły plan prezydenta USA Donalda Trumpa mający na celu zakończenie wojny w Strefie Gazy. Rząd USA opublikował 20 punktów planu po tym, jak Trump i premier Izraela Benjamin Netanjahu (75) odbyli w poniedziałek w Waszyngtonie trójstronną rozmowę telefoniczną z premierem Kataru, szejkiem Mohammedem bin Abdulrahmanem al-Thanim. „Jesteśmy bardzo blisko pokoju” – powiedział Trump na kolejnej konferencji prasowej z Netanjahu. Netanjahu zadeklarował swoje poparcie dla planu. Przedstawiciel Hamasu powiedział agencji Reuters, iż poinformowali mediatorów, iż plan pokojowy jest rozpatrywany „w dobrej wierze”.
Zakładnicy i więźniowie powinni zostać uwolnieni
Propozycja opublikowana przez Biały Dom zakłada natychmiastowe zakończenie wojny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę. Wszyscy zakładnicy zostaliby uwolnieni w ciągu 72 godzin od uzyskania publicznej akceptacji Izraela. W zamian Izrael uwolniłby 250 Palestyńczyków odsiadujących dożywocie oraz 1700 uwięzionych mieszkańców Gazy. Armia wycofałaby się, pod warunkiem demilitaryzacji terytorium. Hamas nie odgrywałby już żadnej roli w tamtejszym rządzie. Osoby, które złożą broń, zostałyby objęte amnestią. Administracja zostałaby tymczasowo przejęta przez technokratyczny, apolityczny komitet palestyński, nadzorowany przez nową instytucję międzynarodową.
Hamas nie brał udziału w rozmowach
Hamas nie brał udziału w poniedziałkowych rozmowach. Trump wyraził optymizm, iż Hamas się zgodzi. Jednak jeżeli Hamas odrzuci propozycję, Izrael ma jego pełne poparcie w jej zniszczeniu, powiedział Trump. Netanjahu oświadczył, iż plan Trumpa zagwarantuje, iż Strefa Gazy nigdy więcej nie będzie stanowić zagrożenia dla Izraela. jeżeli Hamas go odrzuci, Izrael sam zakończy sprawę.
Włoski rząd również z zadowoleniem przyjął tę propozycję. Prezydent Francji Emmanuel Macron (47) napisał na platformie X, iż Hamas nie ma innego wyboru, jak tylko natychmiast uwolnić wszystkich zakładników „i zaakceptować ten plan”. Ministrowie spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, Jordanii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kataru z zadowoleniem przyjęli wysiłki Trumpa na rzecz pokoju we wspólnym oświadczeniu i zadeklarowali swoje poparcie.
Netanjahu przez cały czas odrzuca państwo palestyńskie
Trump i Netanjahu nie pozwolili dziennikarzom odpowiadać na pytania, co było nietypowym posunięciem Trumpa. Była to czwarta wizyta Netanjahu w Waszyngtonie od czasu powrotu Trumpa do Białego Domu w styczniu. Stany Zjednoczone – obok Niemiec – są jednym z państw zachodnich, które formalnie nie poparły niepodległego państwa palestyńskiego. Według informatora, kwestia przyszłej Palestyny była jednym z kluczowych punktów spornych w ostatnich rozmowach. Netanjahu zapowiedział, iż państwo palestyńskie nigdy nie powstanie. Plan USA generalnie zakłada drogę do utworzenia państwa po rozpoczęciu odbudowy i wdrożeniu reform przez rząd palestyński. Nie podano szczegółów ani harmonogramu.