W ostatnich dniach świat biznesu i geopolityki zwrócił uwagę na znaczącą transakcję między CK Hutchison, konglomeratem kontrolowanym przez rodzinę Li Ka-shinga, a BlackRock, największym na świecie zarządcą aktywów. CK Hutchison ogłosił sprzedaż swoich udziałów w portach w Panamie za kwotę około 1,2 miliarda dolarów. Ta transakcja nie tylko podkreśla globalne zmiany w zarządzaniu infrastrukturą portową, ale także stawia pytania o jej potencjalny wpływ na relacje między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, szczególnie w kontekście Kanału Panamskiego.
CK Hutchison i BlackRock: Dwie potęgi w jednej transakcji
CK Hutchison, kierowany przez Li Ka-shinga, jednego z najbardziej wpływowych biznesmenów w Azji, od dawna inwestuje w infrastrukturę portową na całym świecie. Jego spółka Hutchison Port Holdings zarządza portami w ponad 50 krajach (również w Polsce, w Gdyni), w tym w strategicznych lokalizacjach, takich jak Panama. Z kolei BlackRock, zarządzający aktywami o wartości ponad 9 bilionów dolarów, jest globalnym gigantem w dziedzinie inwestycji. Zakup portów w Panamie to kolejny krok w dywersyfikacji jego portfela, zwłaszcza w sektorze infrastruktury.
Transakcja ta wydaje się być korzystna dla obu stron. CK Hutchison pozbywa się aktywów, które mogły być postrzegane jako obciążenie w kontekście napięć geopolitycznych, podczas gdy BlackRock zyskuje strategiczne aktywa w regionie o kluczowym znaczeniu dla handlu międzynarodowego.
Kanał Panamski: Punkt zapalny w relacjach USA-Chiny
Kanał Panamski od lat jest przedmiotem zainteresowania zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i Chin. Administracja Donalda Trumpa wielokrotnie wyrażała obawy dotyczące rosnących wpływów Chin w regionie, szczególnie w kontekście kontroli nad infrastrukturą krytyczną. W 2019 roku Trump publicznie skrytykował Chiny, twierdząc, iż „rządzą Kanałem Panamskim”, co było nawiązaniem do chińskich inwestycji w porty i infrastrukturę w Panamie.
W tym kontekście transakcja między CK Hutchison a BlackRock może być postrzegana jako strategiczny ruch mający na celu złagodzenie napięć. Przekazanie kontroli nad portami z rąk azjatyckiego konglomeratu do amerykańskiego zarządcy aktywów może być próbą odwrócenia uwagi administracji Trumpa od kwestii właścicielskich dotyczących Kanału Panamskiego. BlackRock, jako firma amerykańska, może być postrzegany jako bardziej „bezpieczny” właściciel z punktu widzenia Waszyngtonu.
Czy to trick doświadczonych biznesmenów?
Li Ka-shing, znany jako „Superman Azji”, ma reputację jednego z najbardziej przebiegłych i przenikliwych biznesmenów na świecie. Jego decyzja o sprzedaży portów w Panamie może być częścią szerszej strategii, mającej na celu uniknięcie konfliktu z administracją Trumpa. Przekazanie aktywów BlackRock, firmie o silnych powiązaniach z amerykańskim establishmentem, może być sposobem na złagodzenie presji politycznej.
Z drugiej strony, Donald Trump, choć znany z twardej retoryki, często okazywał się mniej przenikliwy w kwestiach biznesowych niż jego przeciwnicy. Transakcja ta może być więc próbą wykorzystania tej słabości, aby odwrócić uwagę od chińskich wpływów w regionie, jednocześnie zachowując kontrolę nad kluczowymi aktywami.
Transakcja między CK Hutchison a BlackRock to nie tylko ważne wydarzenie w świecie biznesu, ale także potencjalny element gry geopolitycznej. W kontekście napięć między USA a Chinami, szczególnie wokół Kanału Panamskiego, decyzja Li Ka-shinga o sprzedaży portów może być strategicznym posunięciem mającym na celu złagodzenie presji ze strony administracji Trumpa. Czy to sprytny manewr doświadczonych biznesmenów, czy też zwykła transakcja handlowa? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Kanał Panamski pozostaje w centrum globalnej uwagi.
Leszek B. Ślazyk
e-mail: [email protected]
© www.chiny24.com