Dolny Śląsk to jeden z regionów, które najbardziej ucierpiały w wyniku wrześniowej powodzi. Stronie Śląskie i Lądek-Zdrój zostały zalane najpierw przez wodę wezbraną w Białej Lądeckiej, a potem po pęknięciu tamy na Morawce. W Kłodzku z brzegów wystąpiła Nysa Kłodzka. Zniszczeniu uległy drogi, budynki publiczne i ponad siedem tysięcy domów; kataklizmem dotkniętych zostało ponad 52 tys. ludzi. „Jesteśmy teraz w Nowym Świętowie, ale sytuacja jest tutaj podobna do wielu miejsc, przez które ta wielka woda przeszła. Trwa walka o to, żeby domy, które zostały zalane, doprowadzić do takie stanu, żeby można było w nich normalnie mieszkać” – podkreśliła reporterka Telewizji wPolsce24 Justyna Wróblewska, która odwiedziła tereny popowodziowe.
W związku ze skalą kataklizmu rząd 16 września na 30 dni…
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieram
o ile masz e-prenumeratę, Zaloguj się