Tragiczna śmierć młodej olimpijki. Niedawno świętowała urodziny, potem wydarzył się dramat. „Jesteśmy oszołomieni”

14 godzin temu
Świat sportu w żałobie. Szwajcarski Związek Narciarski poinformował o tragicznej śmierci 26-letniej snowboardzistki Sophie Hediger, która reprezentowała kraj na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Tragiczna śmierć młodej olimpijki Przed samą wigilią Bożego Narodzenia świat sportu pogrążył się w żałobie. Szwajcarski Związek Narciarski przekazał smutną wieść o tragicznej śmierci 26-letniej snowboardzistki Sophie Hediger. 14 grudnia młoda zawodniczka świętowała swoje urodziny, w poniedziałek 23 grudnia zginęła w lawinie w szwajcarskim Arosie. – Jesteśmy oszołomieni. Nasze myśli są z rodziną Sophie. Składamy jej najszczersze kondolencje – przekazał Walter Reusser, szef Szwajcarskiego Związku Narciarskiego. – Dla rodziny szwajcarskiego narciarstwa tragiczna śmierć rzuciła cień na okres świąteczny. Jest nam niezwykle smutno. Uczcijmy pamięć Sophie – dodał. Arosa to alpejski kurort we wschodniej Szwajcarii, w kantonie Gryzona. To popularny ośrodek sportów zimowych, posiada doskonałą infrastrukturę – wyciągi narciarskie, trasy zjazdowe. Sophie Hediger urodziła się i dorastała w położonym ok. 120 km dalej Horgen i dobrze znała Arosę. – Sophie Hediger dorastała w Horgen i spędzała dużo czasu w Arosa. Tam jej życie związane z ukochanym hobby, zakończyło się tragicznie, nagle i zdecydowanie za wcześnie – napisał szwajcarski związek w komunikacie. W oświadczeniu dodano też, iż „po konsultacjach z pogrążoną w żałobie rodziną i partnerem” Hediger, związek nie
Idź do oryginalnego materiału