Tragedia, jaka spotkała Mateusza, wyciska łzy. Chłopcu można jednak pomóc!

1 tydzień temu
Mateusz urodził się z wodniakami podtwardowkowymi. Niemal od razu po pojawieniu się na świecie dostał krwotoku podpajęczynówkowego. Dziś walczy o pełną sprawność. Jest jednak szansa, by mu pomóc. Mateusz spędził najlepsze lata życia przykuty do łóżka Gdy każdy z nas wspomina swoje dzieciństwo i nastoletnie lata, ma przed oczami zabawy na świeżym powietrzu, sport i pierwsze randki. Życie pełną piersią. Mateusz został jednak tego wszystkiego pozbawiony. Dlaczego? Wszystko przez chorobę. Już pierwsze chwile życia chłopca były straszne. Urodził się z wodniakami podtwardowkowymi. Potem doszedł do tego krwotok podpajęczynówkowy. Okazało się, iż choruje na zespół Ehlersa Danlosa, zespół Marfana i zespół Aspergera. Gdy miał 10 lat te dwie pierwsze choroby adekwatnie przykuły go do łóżka. Atakują bowiem stawy. Z biegiem czasu zaczęła postępować deformacja nóg. Mateuszowi groziła choćby amputacja obu kończyn. Całe szczęście w tym mrocznym tunelu pojawił się pierwszy promyk. – Wtedy na naszej drodze stanął dr Dror Paley, który podjął się operacji ratującej jego nogi. w tej chwili Mateusz jest już po dwóch tego typu operacjach, a przed nim ostatni etap leczenia w Paley European Institute – mówi nam mama chłopaka, Jolanta. Pierwsza operacja i wielomiesięczna rehabilitacja dały już wiele. Mateusz potrafi już choćby przejść dzięki balkonika parę metrów. Dla
Idź do oryginalnego materiału