Pan prezes wraca do przeszłości. Każdy zna bom mott Karola Marksa o powtarzających się wydarzeniach. Pierwszy raz jako tragedia, drugi jako już farsa. Pan prezes był już wicepremierem w tym rządzie. Obiecał, iż poprawił bezpieczeństwo Polski. Zaczynał przy dźwiękach fanfar, odchodził cichutko, po angielsku. Nieróbstwo pana prezesa dobitnie ujawniły rosyjskie rakiety. Bezkarnie osiągające cele w...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Tonący się chwyta
Powiązane
Bibi – król Bliskiego Wschodu?
55 minut temu
Trump gra w golfa, Europa płaci rachunki
55 minut temu
Krach totalnego liberalizmu
55 minut temu
Przyzwyczajeni do wojny
55 minut temu
Polska dla Polaków i…?
55 minut temu
Polecane
Zwłoki dwóch osób przy ul. Akacjowej
1 godzina temu