Pan prezes wraca do przeszłości. Każdy zna bom mott Karola Marksa o powtarzających się wydarzeniach. Pierwszy raz jako tragedia, drugi jako już farsa. Pan prezes był już wicepremierem w tym rządzie. Obiecał, iż poprawił bezpieczeństwo Polski. Zaczynał przy dźwiękach fanfar, odchodził cichutko, po angielsku. Nieróbstwo pana prezesa dobitnie ujawniły rosyjskie rakiety. Bezkarnie osiągające cele w...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Tonący się chwyta
Powiązane
JAK TRUMP DBA O SWÓJ WIZERUNEK?
1 godzina temu
Lewicowa kontrrewolucja?
2 godzin temu
Trump broni wyznawców Chrystusa
2 godzin temu
Konflikty rosyjsko-chińskie
2 godzin temu
Japońscy „zniknięci”
2 godzin temu
Polecane
Ponowne zanieczyszczenie rzeki Barycz. Co tym razem?
52 minut temu
92-letnia mieszkanka Bębnowa odnaleziona!
59 minut temu

2 lat temu














