Pan prezes wraca do przeszłości. Każdy zna bom mott Karola Marksa o powtarzających się wydarzeniach. Pierwszy raz jako tragedia, drugi jako już farsa. Pan prezes był już wicepremierem w tym rządzie. Obiecał, iż poprawił bezpieczeństwo Polski. Zaczynał przy dźwiękach fanfar, odchodził cichutko, po angielsku. Nieróbstwo pana prezesa dobitnie ujawniły rosyjskie rakiety. Bezkarnie osiągające cele w...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Tonący się chwyta
Powiązane
Trump chce ukarać Putina. Co ogłosi w poniedziałek?
42 minut temu
"Co się dzieje?". Trump pyta i apeluje do zwolenników
2 godzin temu
"Dzwonili do mnie, pytali, czy słowa Dudy to prawda"
2 godzin temu
Polecane
Nowy bezpłatny parking w Kiekrzu już otwarty
59 minut temu