Pan prezes wraca do przeszłości. Każdy zna bom mott Karola Marksa o powtarzających się wydarzeniach. Pierwszy raz jako tragedia, drugi jako już farsa. Pan prezes był już wicepremierem w tym rządzie. Obiecał, iż poprawił bezpieczeństwo Polski. Zaczynał przy dźwiękach fanfar, odchodził cichutko, po angielsku. Nieróbstwo pana prezesa dobitnie ujawniły rosyjskie rakiety. Bezkarnie osiągające cele w...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Tonący się chwyta
Powiązane
Zapytali Trumpa o konklawe. Zaskakująca odpowiedź
3 godzin temu
"Nadszedł czas". USA znowu grożą wycofaniem się z rozmów
6 godzin temu
Polecane
Ty też możesz pomóc w ustaleniu sprawców
2 godzin temu
Tragedia w Krakowie. Rodzice napastnika zabrali głos
3 godzin temu