Tomasz Szmydt zrzekł się ze skutkiem natychmiastowym urzędu sędziego

radiogorzow.pl 1 tydzień temu

Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjął złożone publicznie oświadczenie Tomasza Szmydta o zrzeczeniu się ze skutkiem natychmiastowym urzędu sędziego; Tomasz Szmydt nie jest już sędzią – poinformował w czwartek (9 maja) PAP rzecznik prasowy NSA sędzia Sylwester Marciniak.

– Przyjęcie oświadczenia zostało zaopiniowane pozytywnie przez Kolegium Naczelnego Sądu Administracyjnego

– przekazał ponadto sędzia Marciniak.

O rozwiązaniu stosunku służbowego sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasza Szmydta rzecznik NSA poinformował w czwartek wieczorem.

– Krótko mówiąc nie jest on już sędzią

– podkreślił Marciniak.

Przypomniał, iż wcześniej pojawiały się informacje, iż Szmydt złoży oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu za pośrednictwem ambasady białoruskiej w Polsce, czy też złoży w ambasadzie Polski na Białorusi.

– Efekt jest taki, iż nie złożył, natomiast oświadczenie (o zrzeczeniu się urzędu – PAP) przeczytał i opublikował, więc dla nas jest to jednoznaczne stanowisko. Przyjmujemy to oświadczenie i w ten sposób przestaje on być sędzią

– wyjaśnił Marciniak.

Wcześniej w czwartek Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet Tomasza Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Zgodnie z przepisami w sytuacji zawieszenia sędziego w czynnościach, może mu zostać obniżone wynagrodzenie.

– Jak już nie jest sędzią, to nie dostaje ani złotówki

– wyjaśnił rzecznik NSA.

Z kolei jeszcze we wtorek informowano, iż rzecznik dyscyplinarny Naczelnego Sądu Administracyjnego wszczął wobec Szmydta postępowanie dyscyplinarne. Dotyczy ono sprzeniewierzenia się ślubowaniu w zakresie wiernego służenia Rzeczypospolitej Polskiej.

– jeżeli zaś chodzi o postępowanie dyscyplinarne, to było ono wszczęte, kiedy był sędzią, więc może się ono toczyć

– powiedział PAP sędzia Marciniak.

W poniedziałek Prokuratura Krajowa poinformowała, iż mazowiecki pion ds. przestępczości zorganizowanej PK z urzędu prowadzi czynności sprawdzające w związku z informacją o złożeniu przez sędziego wniosku o azyl polityczny na Białorusi. W środę poinformowano, iż PK wszczęła w tej sprawie śledztwo. Postępowanie toczy się w oparciu o przepis kodeksu karnego mówiący o udziale w działalności obcego wywiadu i udzielania temu wywiadowi informacji mogących wyrządzić szkodę RP. Sprawę badają także służby specjalne.

Sprawa stała się publiczna, gdy – formalnie przebywający od 22 kwietnia do 10 maja na urlopie – sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt objawił się w poniedziałek na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, iż poprosił władze Białorusi o „opiekę i ochronę”. Sędzia powiadomił natomiast, iż zrzeka się dotychczasowego stanowiska w WSA „ze skutkiem natychmiastowym”. Oświadczenie w tej sprawie zamieścił także w mediach społecznościowych.

Następnie Szmydt zaczął pojawiać się w białoruskich i rosyjskich mediach i powtarzać tezy tamtejszej propagandy, m.in. udzielił wywiadu w programie Władymira Sołowiowa, nazywanego główną twarzą kremlowskiej propagandy, który w swoich wcześniejszych programach m.in. udowadniał, iż zbrodnie w Buczy, Kramatorsku czy Mariupolu były przygotowanymi przez Ukrainę „inscenizacjami”.

Polska prokuratura uznała, iż Szmydt biorąc udział w tych programach rządowych mediów białoruskich i rosyjskich działał na szkodę RP i wziął udział w „wojnie hybrydowej” wobec naszego kraju.

Idź do oryginalnego materiału