Rewolucja kolejowa w Opolskim, zapowiedziana na specjalnej konferencji prasowej Tomasza Siemoniaka i władz regionu, dotyczyć ma modernizacji linii kolejowych w regionie.
– Kolej to jeden z priorytetów rządu Donalda Tuska. To najtańsza i najbardziej ekologiczna forma transportu – powiedział Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych w Opolu, poseł ziemi opolskiej.
Rewolucja kolejowa w Opolskim. Gdzie na początku
Podkreślił wysiłki w tym zakresie samorządu województwa opolskiego, rządu i parlamentarzystów ziemi opolskiej.
– Stąd decyzje przywracające kolej w miejscach, w których pociągi nie jeździły od lat. A także budowa nowych tras kolejowych, dogęszczenie siatki połączeń. Chcemy by ta pozytywna rewolucja w Opolskim przyniosła korzyści dla mieszkańców. Dlatego dziś mówimy o dwóch bardzo istotnych kierunkach: o inwestowaniu w linie: Opole – Nysa i Opole – Kluczbork.
O konkretach powiedział marszałek województwa.
– Kwestie związane z komunikacją kolejową w regionie nie są problemem a wyzwaniem – mówił marszałek Szymon Ogłaza. – Wysokiej jakości życia mieszkańców nie da się zbudować bez dobrze funkcjonującej komunikacji. A tej nie ma bez dużego inwestowania w kolej.
– To dlatego deklaracja pana ministra o remoncie dwóch ważnych linii, ich rewitalizacja i podnoszenie na nich prędkości – jest tak ważna – podkreślił.
Zapowiedział, iż w kolejnym etapie czeka te linie elektryfikacja. – A gdy to się stanie zupełnie inaczej będziemy myśleli o regionalnych kolejach, ale nie tylko. Wówczas Nysa, poprzez Opole i Kluczbork w stronę Wielkopolski i Pomorza stanie się bardzo ważnym szlakiem. To z kolei otwiera nowe możliwości dla przejazdów międzyregionalnych.
Szymon Ogłaza mówił, iż samorząd województwa sporo zainwestował ostatnio w tabor dla regionalnych kolei: elektrycznych i spalinowych.
– Pojazdy spalinowe są niezbędne, by mieć bezpieczną rezerwę – mówił marszałek. – Nabierają nowego znaczenie w dobie wyzwań związanych z cyberatakami czy w perspektywie poważniejszych prób ataków na naszą sieć energetyczną – mówił. – Mamy dwie umowy na bardzo duże zakupy taborowe. Jesteśmy też w dialogu z PKP PLK, firmą która dba o to, żeby nasze sieci kolejowe były dostępne i mogły się rozwijać.
Kolej chce się otworzyć na Czechy
Marszałek mówił o wykluczonym kolejowo południu regionu, w tym terenom transgranicznym.
– Wiemy, iż czeskie pociągi przejeżdżały przez Głuchołazy, polskie też tam dojeżdżały. Ale się nie komunikowały ze sobą – stwierdził. – Po inwestycjach, do których zadeklarowaliśmy wsparcie, jestem przekonany, iż to pogranicze polsko-czeskie będzie również dostępne kolejowo. Zależy nam też by, czescy sąsiedzi przyjeżdżali do Opolskiego, jako turyści. Wiele mamy do zaoferowania.
Natomiast Robert Węgrzyn, członek zarządu województwa, odpowiedzialny za kolej w regionie poinformował, iż modernizacja i elektryfikacja obu linii rozpocznie się w 2026 roku – dzięki wsparciu polskiego rządu (PKP PLK).
– Już w październiku rozpoczną się dwustronne rozmowy z Republiką Czeską, przedstawicielami władz regionalnych, jak również władz rządu czeskiego. Będziemy rozmawiać na temat planowanych inwestycji po polskiej stronie, jak i po stronie czeskiej – zapowiedział Węgrzyn.
Zapowiedział, iż Czesi już zgłosili chęć rozmowy na temat przyszłych połączeń pomiędzy Polską a Czechami.
– Chodzi tutaj również o włączenie do sieci kolejowej Pokrzywnej, bardzo istotnego odcinka, który zupełnie zmieni możliwości gospodarcze i turystyczne, ale nie tylko. Deklaracje PKP PLK są bardzo wiążące. Można je uznać za pewne.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania