Tomasz Siemoniak przyjechał do Huty Stalowa Wola i ujawnił, jak PiS niszczy polski przemysł zbrojeniowy. Przypomniał m.in. o wytransferowaniu miliardów złotych za granicę, co niszczy miejsca pracy w polskich zakładach zbrojeniowych.
– Premier Morawiecki groził fizyczną przemocą, jeżeli przyjedziemy do Huty Stalowa Wola. I jesteśmy! Nie boimy się pogróżek Morawieckiego. Jesteśmy tu z byłymi szefami i pracownikami HSW, z mieszkańcami Stalowej Woli i Podkarpacia. Jesteśmy, żeby powiedzieć prawdę o traktowaniu przez 8 lat przez rząd PiS polskiego państwowego przemysłu obronnego. O ciągłych zmianach zarządów PGZ, aresztowanych prezesach, Misiewiczach i niekompetentnych działaczach PiS, którzy obsiedli zbrojeniówkę – powiedział Siemoniak.
– O pomijaniu interesu PGZ przy zagranicznych kontraktach. O zastępowaniu dumy HSW – armatohaubicy Krab – zagranicznym produktem. Mówimy prawdę bolesną dla rządu PiS, dlatego obok naszego wiecu działacze PiS zwołali histerycznie swój wiec. Próbowali zagłuszyć fakty o HSW. Senatorka PiS mówiła tam, iż prezydent miasta z PiS jest “politykiem światowego formatu”. Zostały im już tylko groteskowe inscenizacje z dwoma premierami i groteskowe wypowiedzi. Wszyscy wiedzą co robili ze zbrojeniówką przez 8 lat. Nikt nie uwierzy w ich cudowne zapowiedzi, iż “chcemy aby” i obietnice setek milionów złotych rzucane przed wyborami. PGZ jest jednym z filarów potencjału obronnego Polski i musi się dynamicznie rozwijać. To musi być priorytet nowego rządu po jesiennych wyborach – dodał.