– O godz. 12:00 pan prezydent w Pałacu Prezydenckim odwoła ministrów. Będzie to uroczystość podsumowująca te 10 lat. A już o godz. 20:00 wygłosi uroczyste orędzie. Podsumuje też swoją prezydenturę – mówił o planie Dudy na wtorek (5 sierpnia) Marcin Mastalerek w programie "Graffiti" na antenie Polsat News.
Mastalarek o prezydenturze Dudy
Szef gabinetu prezydenta nie szczędził pochwał wobec Andrzeja Dudy. Stwierdził, iż 10 lat jego prezydentury "zmieniły polską politykę". – Do 2015 r. Polacy nie wierzyli, iż politycy mogą spełniać obietnice – wspomniał i dodał, iż "polityka Dudy pozwoliła na rozliczenie Donalda Tuska".
– Prezydentura Andrzeja Dudy to prezydentura spełniona. Duda wygrał wszystkie wybory i wszystkie tury. Nie można osiągnąć więcej – zachwalał Mastalerek. Miał też jednak coś do zarzucenia Jarosławowi Kaczyńskiemu i kierownictwu PiS. Ocenił, iż popełnili oni błąd w relacjach z prezydentem.
– To, co było robione wobec Andrzeja Dudy na początku prezydentury, to był polityczny błąd obozu Prawa i Sprawiedliwości, ale gwałtownie pan prezydent ustawił tę sytuację, tak jak ona powinna wyglądać. Prezydent chciał jak najlepiej wypełniać swój urząd, ale chciał być też lojalny wobec obozu, który go wystawił w wyborach. Natomiast z tamtej strony była trudność w zaakceptowaniu tego, iż trzeba prezydenta traktować jak prezydenta – skomentował minister i nawiązał do Karola Nawrockiego.
– Dzięki prezydenturze Andrzeja Dudy łatwiej będzie prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockiemu, dlatego iż obóz PiS wyciąga wnioski i już drugi raz nie będą popełniali takiego błędu – skwitował.
Dodajmy, iż sam Andrzej Dudą swoją prezydenturę też oceniła bardzo dobrze. W skali od 1 do 6 postawił sobie piątkę. – Nie mam poczucia jakiejkolwiek porażki. Absolutnie. Uważam, iż to było bardzo udane 10 lat – opowiadał na antenie Polsatu.