'To sygnał dla innych samorządów, ale także dla resortu'. Poseł Galla o finansowaniu lekcji niemieckiego w Opolu

2 lat temu
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne. Szkoła [fot. Katarzyna Doros]


- Decyzja prezydenta Opola będzie miała istotny wpływ na to, co będzie się działo w terenie - tak informację o przystąpieniu stolicy województwa do finansowania od nowego roku szkolnego jednej lekcji języka niemieckiego jako ojczystego, komentuje poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.

Przypomnijmy, decyzją władz centralnych nauczanie niemieckiego jako ojczystego okrojono w zeszłym roku z 3 godzin do jednej, finansowanej przez państwo. - Decyzja prezydenta Opola z pewnością jest również wynikiem woli rodziców z terenów dołączonych do miasta w wyniku powiększenia - mówi Galla. - To jest taki bardzo pozytywny sygnał, który także pójdzie też wyżej, czyli do ministerstwa. I to będzie taka następna kropla, która będzie w tym dzbanie, który może spowoduje, iż jednak pan minister Czarnek i rządzący jeszcze, podejmą decyzję o przywróceniu tych godzin już w formie rozporządzenia. Jak przekazuje poseł Ryszard Galla, na dziś procedura powrotu do 3 godzin niemieckiego jako ojczystego trwa. Choć, jak uważa, w resorcie edukacji działa jakiś 'hamulcowy'. Z korespondencji, która właśnie trafiła do posła Mniejszości Niemieckiej wynika, iż teraz na przeszkodzie stoi brak zabezpieczonych pieniędzy…
Idź do oryginalnego materiału