Ewa Wrzosek, jedna z najbardziej znanych i niezłomnych prokuratorów w Polsce, ponownie znalazła się na celowniku aparatu władzy. Tym razem szykany wobec niej są jeszcze bardziej otwarte i bezpardonowe, prowadzone niestety pod kierownictwem Dariusza Korneluka. Dlaczego? Bo Wrzosek ośmiela się mówić wprost o patologiach, które narosły w prokuraturze pod rządami Zbigniewa Ziobry i jego politycznego zaplecza.
Ewa Wrzosek od lat walczy z patologiami w prokuraturze. Wskazuje na nieprawidłowości, które stały się normą w instytucji mającej stać na straży prawa. Jej odwaga i bezkompromisowość sprawiają, iż stała się niewygodna dla władzy, która uczyniła z prokuratury swoje narzędzie polityczne. Wrzosek nie boi się mówić o presji, jaką wywierano na prokuratorów, aby prowadzić śledztwa według politycznych wytycznych, oraz o bezprecedensowym wpływie polityków na niezależne postępowania.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dariusz Korneluk, szef prokuratury, ponosi za to osobistą odpowiedzialność. To on, jako szef prokuratury, swoją biernością akceptuje działania wymierzonym w Wrzosek. To również kolejny dowód na to, jak aparat państwowy służył interesom PiS, zamiast obywatelom. Wrzosek stała się symbolem oporu wobec podporządkowywania wymiaru sprawiedliwości politykom – i właśnie za to jest szykanowana.
Czy prokuratura w obecnym kształcie ma rację bytu?
Skala patologii, którą ujawnia Wrzosek, jest porażająca. Poprzednia władza uczyniła z prokuratury narzędzie do terroryzowania opozycji i wywierania wpływu na społeczeństwo. To właśnie wizja Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego – kontrola absolutna poprzez instytucje prawa, które powinny być niezależne i służyć obywatelom, a nie władzy.
Coraz głośniej mówi się o konieczności całkowitej reformy prokuratury. Niektórzy eksperci idą choćby dalej, sugerując, iż instytucję tę w obecnym kształcie należy rozwiązać i budować od podstaw. Wrzosek swoim przykładem pokazuje, jak daleko sięgają problemy, i staje się jednym z symboli walki o przywrócenie prawdziwej sprawiedliwości w Polsce.
Niezłomność w obliczu szykan
Ewa Wrzosek płaci wysoką cenę za swoją niezłomność. Jednak jej walka nie idzie na marne. Coraz więcej ludzi dostrzega, jak wielką szkodę wyrządza podporządkowanie prokuratury politykom. Wrzosek udowadnia, iż choćby w najtrudniejszych warunkach można walczyć o prawdę. Jej historia jest ostrzeżeniem, ale i inspiracją – dowodem na to, iż są w Polsce ludzie, którzy nie pozwolą, by praworządność została całkowicie pogrzebana pod ciężarem politycznych interesów.
Ta prokurator, kobieta niezłomna, pokazuje małość Korneluka i Bodnara.