
Na dzisiejszej XXIII Sesji Rady Powiatu Sokólskiego Piotr Rećko w długim i emocjonalnym wystąpieniu odniósł się do pytań radnych o utrzymanie dróg. Z pozoru techniczny temat przerodził się w szeroką krytykę polityki rządu wobec samorządów, szpitali i oświaty.
Starosta przyznał, iż standard utrzymania dróg powiatowych, w tym usuwania krzewów i zarośli, nie jest zadowalający. Jak tłumaczył, wynika to nie z zaniedbań, ale z ograniczonych środków w budżecie powiatu.
Wiem, iż jest źle, iż za słabo, iż za mało. Ale mamy wybór: albo zdejmujemy inwestycje drogowe i szpitalne, albo ograniczamy bieżące utrzymanie – mówił, odpowiadając radnym Pawłowi Łabanowiczowi, Mariuszowi Stefanowiczowi i Krzysztofowi Bach.
Piotr Rećko wyjaśnił, iż brak środków wynika z niewłaściwego systemu finansowania samorządów przez państwo. Dodał, iż budżet powiatu w dużej mierze przeznaczany jest na wkłady własne do inwestycji drogowych realizowanych z rezerwy wojewody, a także na projekty związane z remontami i doposażeniem szpitali w Sokółce oraz Dąbrowie Białostockiej.
Pięć milionów na informatyzację, dwa i pół miliona do BCU, kolejne pięć do ZOL-u. To wszystko pokrywamy z budżetu powiatu. To są pieniądze, które powinny pochodzić z NFZ, a nie z naszych środków – wyliczał.
Najbardziej emocjonalna część wystąpienia dotyczyła sytuacji szpitali powiatowych. Starosta zarzucił rządowi Donalda Tuska, iż obiecywał oddłużenie placówek po ich połączeniu, ale jak twierdzi – nie przekazał na ten cel żadnych środków.
NFZ wpadł na pomysł, żeby dobić szpitale powiatowe. Ten rząd chce dorżnąć szpitale przygraniczne. Nie dostaliśmy ani złotówki na restrukturyzację. To granda i brak jakiegokolwiek zaufania do państwa – mówił Rećko.
Podkreślił, iż Powiat Sokólski sam finansuje remonty i modernizacje, w tym stację dializ, oddziały szpitalne i informatyzację.
o ile nie my, to kto uratuje te szpitale? – pytał.
W odpowiedzi na pytania o utrzymanie dróg starosta zapowiedział zmiany organizacyjne. Od przyszłego roku zadania związane z bieżącym utrzymaniem i pielęgnacją zieleni mają być realizowane przez podmioty ekonomii społecznej, które zatrudniają osoby z niepełnosprawnościami.
To będzie tańsze i bardziej efektywne. Dzięki zmianie ustawy o rehabilitacji możemy zatrudniać więcej osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. To realna szansa na połączenie zadań drogowych z misją społeczną – tłumaczył.
Starosta odniósł się także do zmian w systemie finansowania samorządów, które jego zdaniem pogłębiają różnice między dużymi miastami a małymi, przygranicznymi powiatami.
Podwyższono udziały w podatkach CIT i PIT, ale zyskały na tym tylko duże aglomeracje. Ile firm płaci CIT w Sokółce czy Nowym Dworze? Mało. A w Warszawie – tysiące. To oznacza, iż małe samorządy znowu zostały pominięte – mówił.
Podobnie krytycznie ocenił zmiany w finansowaniu oświaty.
Zmieniono nazwę z subwencji oświatowej na potrzeby oświatowe, ale to tylko gra słów. W praktyce oznacza to stopniową likwidację szkół w małych miejscowościach – ostrzegał.
Piotr Rećko zakończył wystąpienie mocnym akcentem, mówiąc o trudnej sytuacji powiatów położonych przy granicy.
Rząd bawi się w zmiany ministrów, a my tutaj, w przygranicznym powiecie, walczymy o życie. Nie można prowadzić polityki bez odpowiedzialności i dotrzymywania słowa. To, co się dzieje, to skandal – podsumował.
Wypowiedź Piotra Rećko wpisuje się w szerszy spór samorządów z rządem o finansowanie zadań lokalnych. Wielu starostów i burmistrzów w całej Polsce zwraca uwagę na niedoszacowanie subwencji i rosnące koszty utrzymania szkół oraz szpitali. W powiecie sokólskim, problem ten jest szczególnie odczuwalny.
Redakcja
{gallery}zdjecia/2025/październik/67/{/gallery}












![Biała Podlaska. Odeszli do wieczności [26-10-2025]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-biala-podlaska-odeszli-do-wiecznosci-26-10-2025-1761313691.jpg)

![Czy zmiana czasu przez cały czas jest potrzebna? [SONDA]](https://rzg.pl/wp-content/uploads/2025/10/f468b17aa6d65c7992e75e834fd74fef_xl.jpg)
