Kto krzyczał: Jak przekazano nam w Biurze Obsługi Medialnej Sejmu, wciąż trwa ustalanie dokładnej liczby posłów, którzy wykrzykiwali "morderca" w kierunku Romana Giertycha. Wirtualna Polska informuje, iż może chodzić o kilkunastu, a choćby kilkudziesięciu parlamentarzystów. Lista z ich nazwiskami ma trafić do wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego. W BOM usłyszeliśmy, iż może to nastąpić dopiero w przyszłym tygodniu. W stenogramie z posiedzenia jako krzycząca "morderca" wymieniona jest jedynie posłanka Iwona Arent, która zaczęła skandować jako pierwsza. Z nagrań z sejmowych kamer wynika, iż oprócz Arent okrzyki w kierunku Giertycha wznosili m.in.: Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, Piotr Weber, Robert Telus, Sebastian Kaleta, Michał Woś, Marek Ast, Anna Paluch, Anna Kwiecień, Bożena Borys-Szopa, Anna Krupka, Przemysław Czarnek, Bartosz Kownacki i Anna Gembicka. W piątek w rozmowie z dziennikarzami Roman Giertych powiedział o "zdaje się 40 posłach", którzy krzyczeli do niego "morderca".
REKLAMA
Fragment stenogramu sejm.gov.pl
Surowe kary: Posłom PiS, którzy podczas środowego posiedzenia Sejmu krzyczeli "morderca", grozi kara finansowa. Zgodnie z regulaminem Sejmu prezydium "może podjąć uchwałę o obniżeniu uposażenia lub diety parlamentarnej posła, w wysokości nieprzekraczającej 1/2 uposażenia poselskiego lub pełnej diety parlamentarnej miesięcznie na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Kara może być nałożona w przypadku "uniemożliwiania przez posła pracy Sejmu lub jego organów", naruszenia powagi Sejmu lub "naruszenia przez posła na terenie pozostającym w zarządzie Kancelarii Sejmu w rażący sposób spokoju lub porządku". "Surowe" kary finansowe zapowiadał w środę wicemarszałek Zgorzelski.
Zobacz wideo Powiadom policjantów, o ile wiesz, kim jest ten mężczyzna
Giertych nazwany "mordercą": W środę podczas posiedzenia Sejmu doszło do awantury między Jarosławem Kaczyńskim a Romanem Giertychem. Prezes PiS wystąpił z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Nawiązywał do sprawy przeniesienia do szpitala psychiatrycznego Ryszarda Cyby, wspomniał też o zmarłej niedawno byłej pracownicy biura PiS Barbarze Skrzypek. Kaczyński nazwał Giertycha sadystą. Później, gdy głos chciał zabrać polityk KO, przy mównicy zabrała się grupa posłów PiS. Politycy skandowali "morderca" pod adresem Giertycha. Szef klubu KO Zbigniew Konwiński przekazał, iż w związku z zajściem do prokuratury trafią zawiadomienia dotyczące sześciorga posłów: Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Anny Krupki, Iwony Arent, Bartosza Kownackiego i Przemysława Czarnka.
Przeczytaj też artykuł "Giertych o słowach Kaczyńskiego: Moim zdaniem on idzie w niepoczytalność" Źródła: Wirtualna Polska, Sejm, Gazeta.pl, IAR