To ON odmówił Kaczyńskiemu startu w wyborach. Teraz mówi o kulisach rozmów z prezesem. „Powiedziałem szczerze, że…”

6 dni temu
Jarosław Kaczyński ma gigantyczny problem z wyborem kandydata PiS na prezydenta. Żaden z młodych wilków się nie nadaje, a kandydat idealny, czyli Witold Bańka, odmówił. Teraz ujawnia, jak na tę odmowę zatratował prezes PiS. Oj, nie idą Jarosławowi Kaczyńskiemu poszukiwania kandydata na prezydenta PiS. Plan „Duda 2.0” chyba już się posypał – wymarzony kandydat prezesa, czyli Witold Bańka, odmówił, a żaden z młodych wilczków – Tobiasz Bocheński czy Zbigniew Bogucki – nie nadaje się do tej roli. Kto wie, czy ostatecznie Kaczyński nie postawi na zgraną kartę, czyli Mariusza Błaszczaka. Będzie to dla byłego szefa MON misja kamikadze, choćby prezes nie wierzy, iż Błaszczak może wygrać wybory prezydenckie. prawdopodobnie Kaczyński ma jakiś żal do swojego wymarzonego kandydata. Witold Bańka postawił jednak na karierę w WADA i odmówił prezesowi, choć ten usilnie go namawiał. Dziennikarz Bogdan Rymanowski podpytywał byłego ministra sportu o kulisy tych rozmów. – Nie chcę wchodzić w szczegóły, dużo w przestrzeni medialnej pojawiło się informacji. Dżentelmeni nie mówią o szczegółach – dyplomatycznie odpowiadał Bańka. Nie chciał ujawniać konkretnych szczegółów dotyczących swojego spotkania z prezesem. Stwierdził jednak, iż będąc szefem międzynarodowej instytucji, byłoby niestosowne, by pojawiał się w siedzibie jakiejkolwiek partii. Wygląda więc na to, iż negocjacje nie odbyły się przy Nowogrodzkiej.
Idź do oryginalnego materiału