To mu się nie spodoba! Tak nazywają dziś w PiS Andrzeja Dudę. „Pan z…”

1 miesiąc temu
Andrzej Duda nie ukrywa, iż chciałby odegrać jeszcze jakąś rolę w polskiej polityce. Ale raczej nie zrobi tego w PiS – Nowogrodzka Dudy nie chce, a prezydent dorobił się choćby pseudonimu. Duda to „Pan z Pałacu” Po pożegnaniu z prezydenturą Andrzej Duda szuka pomysłu na siebie. Nie będzie jednak ONZ, nie będzie MKOl – na razie były prezydent promuje swoją książkę „To ja” i nagrywa filmy dla „Kanału Zero”. Cóż, trudno oprzeć się wrażeniu, iż kariera polityka, który przez dziesięć lat pełnił najwyższy urząd w państwie, powinna rozwinąć się lepiej. Duda nie ukrywa, iż chętnie odegrałby jakąś rolę na polskim politycznym podwórku. Nie wyklucza, iż mógłby zostać premierem w przyszłym prawicowym rządzie. – Jestem gotowy do służby RP, nic się w tej kwestii nie zmieniło. o ile byłoby takie zapotrzebowanie na scenie politycznej, żeby był ktoś, kto nie należy do żadnego ugrupowania i nie posiada skrajnych poglądów, ma doświadczenie międzynarodowe, to oczywiście ja byłbym gotów się jego podjąć – mówił na antenie Polsat News. Jego problem polega na tym, iż to raczej myślenie życzeniowe. Przez dekadę nie wyrobił sobie żadnego politycznego zaplecza, więc teraz trudno znaleźć ludzi, którzy poparliby go jako premiera. Zresztą w partii mają do niego pretensje. – Niespecjalnie zapraszał polityków PiS
Idź do oryginalnego materiału