Głośna zmiana
Gdy Edward Miszczak zajął stanowisko dyrektora programowego Polsatu, od razu wziął się do pracy. gwałtownie zaczął nowe porządki. Doszło do prawdziwej rewolucji. Najpierw widzów Polsatu zaskoczyły decyzje o zmianach w obsadzie programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, potem przyszedł kolejny szok – decyzja o pożegnaniu Katarzyny Dowbor.
Popularną dziennikarkę zastąpiła Elżbieta Romanowska, na którą spadła fala hejtu. Rozczarowani fani programu „Nasz nowy dom” nie mogli pogodzić się z decyzją Miszczaka, a swoją złość skierowali na następczynię Dowbor. Wieloletnia gospodyni polsatowskiego show stanęła w obronie Romanowskiej w rozmowie z serwisem Plejada. – Żeby była jasność – ja do Eli Romanowskiej nie mam żadnych pretensji. Zaproponowano jej pracę, a ona ją przyjęła. I tyle. Ona niczemu nie jest winna – powiedziała Katarzyna Dowbor.
Sama Romanowska w rozmowie z Plotkiem przyznawała, iż jest bardzo podekscytowana nową pracą. – Byłam w takim samym szoku jak cała Polska. A kiedy się potem okazało, iż mnie zaproponowano tę rolę, to miałam taki moment: 'Czy oby na pewno?”, „Czy ja tego chcę?”, „Czy to jest dobre posunięcie?”. Przeanalizowałam sobie wtedy gdzieś wszystkie za i przeciw. A iż jestem osobą, która nie boi się różnych zadań, to stwierdziłam, iż dobra, wchodzę w to – mówiła kilka tygodni temu w rozmowie z Plotkiem.
Widzów coraz mniej
Wygląda jednak na to, iż plan Edwarda Miszczaka związany z odmładzaniem Polsatu i podjęte ryzyko (trudno zmienić przyzwyczajenia widzów) póki co się nie opłaciły. Wyniki oglądalności wskazują, iż dyrektor programowy stacji po prostu się pomylił.
Jak podają Wirtualne Media, „Nasz nowy dom” w nowym sezonie śledzi średnio 875 tys. osób. „W porównaniu do 19. edycji, pokazywanej jesienią ub.r. z udziałem Katarzyny Dowbor, widownia produkcji spadła o 250 tys. osób”, wynika z raportu branżowego portalu. Do tej pory najwięcej widzów program prowadzony przez Katarzynę Dowbor miał 7 września – odcinek tego dnia śledziło 937 tys. osób.
Wirtualne Media podają, iż 19. edycja „Nasz nowy dom” po czterech pierwszych tygodniach przyciągała o 250 tys. widzów więcej niż teraz, gromadząc średnio 1,12 mln osób. A teraz, jak podaje serwis na Facebooku, „oglądalność spada z odcinka na odcinek”.
– Może było trzeba panią Kasię zostawić? (…) Pan Edward, to jednak ma nosa do telewizji, co nie? (…) Z cyklu jak zaorać fajny, lubiany i potrzebny program rozrywkowy. Miszczak to jest jednak Miszcz!! Tacy ludzie nie mają pomysłu na telewizję już dawno powinni siedzieć na emeryturze – piszą widzowie programu w komentarzach pod artykułem.
Źródło: Wirtualnemedia.pl