4 godzin temu
Dnia Europejska podjęła przełomową decyzję, która wpłynie na miliony mieszkańców Polski. W ramach strategii klimatycznej „Fit for 55” do 2040 roku nastąpi całkowite wycofanie pieców gazowych. Już od 2025 roku wchodzą w życie pierwsze ograniczenia, które zmienią sposób, w jaki Polacy będą mogli ogrzewać swoje domy.
fot. Warszawa w Pigułce
Co się zmieni? Harmonogram zakazu pieców gazowych
- 2025 rok – koniec dopłat na samodzielne kotły gazowe w programie „Czyste Powietrze”. Wsparcie pozostanie tylko dla systemów hybrydowych, czyli np. pompa ciepła + gaz.
- 2028 rok – zakaz instalowania kotłów gazowych w nowych budynkach publicznych. Samorządy i instytucje będą musiały przestawić się na ekologiczne źródła energii.
- 2030 rok – zakaz montażu pieców gazowych w nowych budynkach mieszkalnych, w tym domach jednorodzinnych.
- 2040 rok – planowany całkowity zakaz używania pieców gazowych we wszystkich budynkach w Unii Europejskiej, także w Polsce.
Dlaczego Unia wprowadza ten zakaz?
Zmiany wynikają z unijnej strategii klimatycznej zakładającej redukcję emisji CO₂ o 55% do 2030 roku i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Ogrzewanie budynków to jedno z głównych źródeł emisji, dlatego UE stawia na odnawialne źródła energii i elektryfikację systemów grzewczych.
Kogo to dotyczy?
Każdego właściciela domu – zarówno tych, którzy już mają ogrzewanie gazowe, jak i osób planujących budowę. W nadchodzących latach konieczna będzie wymiana starych systemów na nowoczesne rozwiązania niskoemisyjne, takie jak pompy ciepła, fotowoltaika czy przyłącza do miejskich sieci ciepłowniczych.
Czy będzie pomoc finansowa?
Tak. Państwo oraz samorządy oferują programy wsparcia – m.in. „Czyste Powietrze” i „Moje Ciepło” – które pozwalają uzyskać dotacje na pompy ciepła, termomodernizację oraz instalacje fotowoltaiczne. Środki są ograniczone i przyznawane według kolejności zgłoszeń, dlatego warto działać z wyprzedzeniem.
Zakaz pieców gazowych stanie się faktem. Choć zmiany są rozłożone w czasie, obejmą każdego właściciela domu w Polsce. To ostatni moment, by zaplanować modernizację systemu grzewczego i skorzystać z dostępnych form wsparcia. Koszty będą rosnąć z roku na rok, a przepisy są już przesądzone.
