To koniec. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, ciągnie partię do politycznego grobu

1 tydzień temu
Zdjęcie: To koniec. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, ciągnie partię do politycznego grobu


Spełnia się czarny sen Jarosława Kaczyńskiego. Człowiek, który marzył o roli zbawcy narodu, dziś kończy jako upadły dyktator, odrzucony przez społeczeństwo i pozostawiony sam na sam ze swoją porażką.

Obraz schorowanego, przygnębionego człowieka, drżącego ze strachu przed przyszłością i rozliczeniami, to symboliczny finał kariery politycznej Kaczyńskiego. Przywódca, który przez lata obiecywał odnowę moralną i gospodarczą Polski, kończy z bilansem wstydu i klęski. Żaden z istotnych celów jego polityki nie został osiągnięty. Pod rządami Kaczyńskiego Polska została doprowadzona na skraj gospodarczego załamania. Jego partia, Prawo i Sprawiedliwość, kojarzona jest już powszechnie z aferami korupcyjnymi i zwykłym złodziejstwem. Zaufani współpracownicy Kaczyńskiego siedzą dziś w aresztach lub czekają na procesy z poważnymi zarzutami prokuratorskimi. Część z nich zdecydowała się uciec przed wymiarem sprawiedliwości za granicę, wiedząc, iż nie mogą już liczyć na ochronę swojego dawnego lidera.

Dramatycznym dopełnieniem upadku Kaczyńskiego jest postrzeganie przez społeczeństwo prorządowych mediów, które dziś powszechnie uważa się za proputinowskie, szerzące propagandę rodem z najciemniejszych zakamarków Kremla. Oto smutny finał politycznej drogi człowieka, który chciał być nowym Piłsudskim, a zostanie zapamiętany jako symbol nepotyzmu, afer i upadku demokracji. Jarosław Kaczyński stanął przed lustrem własnych błędów i słabości, a obraz, który w nim widzi, jest tragiczny. Historia bezlitośnie rozliczy go za zniszczenie tkanki społecznej i gospodarczej kraju. Upadły dyktator właśnie pisze ostatnie rozdziały swojej ponurej historii.

PiS zmierza do politycznego grobu i trzecie miejsce Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich będzie ostatecznym końcem Kaczyńskiego.

Idź do oryginalnego materiału