To już jest polityczny obłęd. Jak można coś takiego w ogóle powiedzieć?!

Przywykliśmy do tego, iż politycy PiS wygadują głupstwa na temat Donalda Tuska. I choćby można ich zrozumieć. Trudno przecież oczekiwać, iż będą piać peany pod adresem polityka, który za kilka tygodni odbierze im władzę.

Jak się okazuje jednak, także działacze którzy niegdyś byli związani z Jarosławem Kaczyńskim, a dziś przebywają na politycznej emeryturze opowiadają banialuki o liderze demokratycznej opozycji. Jak choćby prof. Romuald Szeremietiew, niegdyś wiceszef MON, który od lat zajmuje się nauką.

– Próbować destabilizować Polskę Rosja może nie tylko wagnerowcami z bronią w ręku. Do tego dochodzi jeszcze ktoś taki, jak lider opozycji totalnej Donald Tusk, który sugeruje, iż PiS potrzebuje Grupy Wagnera, żeby nie robić wyborów w Polsce, a wtedy on wyprowadzi ludzi na ulicę. To wszystko układa się w piękną całość – przekonuje prof. Szeremietew na łamach portalu DoRzeczy.pl.

No cóż, najwyraźniej Szeremietiewowi znudziła się nauka i pragnie wrócić do polityki. A wkupne w szeregi Zjednoczonej Prawicy jest tylko jedno…

Tyle tylko, iż już naprawdę nie da się tego słuchać.