Żreć i żyć!
Oligarchia PiS nie zna granic żarłoczności. O tym, ile pieniędzy wyciągają z państwowych spółek ludzie PiS najbardziej dobitnie pokazuje przypadek żony barona PiS Krzysztofa Sobolewskiego – Sylwii.
Jak ujawnił „Fakt” Sylwia Sobolewska zarobiła w ciągu dwóch lat ponad milion złotych w państwowych spółkach. Dziennikarze próbowali dowiedzieć się, czym dokładnie zajmuje się żona polityka, ale państwowe molochy nie chciały udzielić jasnych odpowiedzi/
Co ciekawe, Sylwia wzięła ślub z wpływowym posłem PiS w 2017 roku, a już kilka tygodni po uroczystości została członkinią rady nadzorczej Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów.
To jednak był dopiero początek wielkiego żarcia w państwowych spółkach. W CV Sobolewskiej pojawiło się niedługo zatrudnienie w Orlenie, PKO TFI i PFR Nieruchomości.
Z najnowszego oświadczenia majątkowego małżonki barona PiS wynika, iż zebrała ona ponad 330 tys. zł oszczędności.
Obecnie Sobolewska jest zatrudniona w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Kamieniu Pomorskim i w Zamku Ogrodzieniec. Urzędnicy w Kamieniu Pomorskim przekazali, iż w poniedziałek 3 lipca Sylwii Sobolewskiej nie było w zakładzie.
Co ciekawe, pracownik, z którym rozmawiali dziennikarze, nie potrafił określić, kiedy będzie można ją tam zastać.
Z kolei w Zamku Ogrodzieniec, gdzie Sobolewska jest członkinią rady nadzorczej, pracownik zakpił z pytania dziennikarzy.
– Oczywiście, iż tak, już przełączam… Żartowałem oczywiście. Do marketingu się pan dodzwonił – rzucił i stwierdził, iż w tej chwili nie ma w pracy osoby uprawnionej do udzielania informacji.
Gdy dziennikarz dopytywał o to, kiedy będzie możliwa taka rozmowa, usłyszał: – Czy pan zrozumiał, co ja powiedziałem, po polsku, w języku polskim? To proszę sobie odtworzyć w takim razie i zrozumieć. Dziękuję bardzo, kłaniam się.
Źródło: Fakt