Tłumaczenia Nawrockiego ws. mieszkań. Polacy zabrali głos

7 godzin temu

W tłumaczenia Karola Nawrockiego dot. mieszkania w Gdańsku nie wierzy 49,7 proc. ankietowanych. Z kolei 26,6 proc. respondentów uważa, iż tłumaczenia prezesa IPN są wiarygodne - wynika z sondażu przeprowadzonego przez United Surveys.

W sondażu dla "Wirtualnej Polski" respondentów zapytano o to, "czy Pana/Pani zdaniem wyjaśnienia Karola Nawrockiego dotyczące tego, jak wszedł w posiadanie mieszkania Jerzego Ż. w Gdańsku są wiarygodne?".

W wyjaśnienia Nawrockiego wierzy 26,6 proc. respondentów, nie wierzy w nie 49,7 proc. badanych, 7,5 proc. nie słyszało o tej sprawie, a 16,2 proc. nie ma zdania na ten temat - wynika z badania.

ZOBACZ: Nawrocki nie przyszedł na sejmową komisję. Wybuchła awantura

Wśród wyborców koalicji rządzącej (Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy) łącznie 93 proc. respondentów nie wierzy w tłumaczenie Nawrockiego. 1 proc. badanych z tej grupy odpowiedziało, iż wierzy kandydatowi na prezydenta popieranego przez PiS. 5 proc. nie ma zdania, a 1 proc. przyznało, iż w ogóle nie słyszał o sprawie.

Sprawa mieszkań Nawrockiego. Najnowszy sondaż

Wśród wyborców opozycji, czyli na potrzeby badania połączonych grup sympatyków Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, 61 proc. badanych uważa, iż tłumaczenia Nawrockiego są wiarygodne.

Przeciwnego zdania jest 15 proc. elektoratu opozycji, 9 proc. respondentów w tej grupie nie słyszało o tej sprawie, a 15 proc. odpowiedziało, iż nie ma zdania.

W przypadku wyborców, którzy nie identyfikują się z żadnym z dominujących obozów politycznych, nikt nie zadeklarował wiary w tłumaczenia Nawrockiego, a 39 proc. badanych wyraziło brak zaufania wobec Nawrockiego.

ZOBACZ: Prezydent Duda o sprawie Nawrockiego. "Wyraziłem się jasno"

Badanie zrealizowało United Surveys w dniach 7-8 maja 2025 roku metodą CATI (wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo) oraz CAWI (ankiety internetowe) na reprezentatywnej grupie 1000 dorosłych Polaków.

Wyniki zostały dobrane z zachowaniem proporcji demograficznych, takich jak płeć, wiek, miejsce zamieszkania oraz preferencje polityczne.

Zamieszkanie wokół mieszkań Nawrockiego

Burza wokół kawalerki Karola Nawrockiego zaczęła się od debaty kandydatów na prezydenta zorganizowanej przez "Super Express". Przedstawicielka lewicy zadała pytanie kandydatowi wspieranemu przez PiS o jego stanowisko w sprawie polityki mieszkaniowej i podatku katastralnego.

Nawrocki stwierdził, iż sprzeciwia się temu podatkowi i zamierza chronić przed nim obywateli, zaznaczając, iż wypowiada się w imieniu zwykłych ludzi, takich jak on, posiadających jedno mieszkanie.

Tymczasem portal Onet ujawnił, iż Nawrocki jest właścicielem nie jednego, a dwóch mieszkań - oprócz lokalu, w którym mieszka z rodziną, ma również kawalerkę w Gdańsku. Jak podano, nieruchomość ta została mu przekazana w 2017 roku przez Jerzego Ż. w ramach umowy dożywocia, w zamian za opiekę, choć ostatecznie mężczyzna trafił do domu opieki.

Tymczasem z informacji Interii wynika, iż Karol Nawrocki podpisał dokument, w którym zobowiązał się do dożywotniej opieki nad Jerzym Ż. Portal dotarł do pisma, które jest datowane na 10 sierpnia 2021 roku. Nawrocki zobowiązał się w nim m.in. "do zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie" Jerzego Ż.

WIDEO: Sprawa mieszkania Karola Nawrockiego. Ewa Zajączkowska-Hernik: Nikt mu nie kazał
Idź do oryginalnego materiału