TikTok twierdzi, iż w Stanach Zjednoczonych oficjalnie robi się ciemno, gdy zaczyna obowiązywać federalny zakaz korzystania z aplikacji. Około 18:00 czasu pacyficznego aplikacja zaczęła powiadamiać mieszkańców USA, m.in Skraj pracownikom komunikat, iż zakaz „sprawi, iż nasze usługi będą tymczasowo niedostępne”.
Firma ostrzegał w piątek iż byłaby zmuszona zamilknąć, gdyby administracja Bidena nie zapewniła swoich dostawców usług, takich jak Apple i Google, którzy po wejściu zakazu w życie mogą zostać ukarani grzywną w wysokości tysięcy dolarów na każdego użytkownika TikTok w USA. W odpowiedzi administracja Bidena odniosła się do groźby TikToka polegającej na przejściu w tryb offline „wyczyn” i stwierdził, iż sytuacją powinna zająć się przyszła administracja Trumpa.
Trump poinformował, iż planuje przedłużyć termin wprowadzenia zakazu o 90 dni w drodze zarządzenia wykonawczego po złożeniu przysięgi 20 stycznia, choć nie jest jasne, czy będzie w stanie uratować TikTok teraz, gdy jest on oficjalnie zakazany. Takie było prawo podtrzymany przez Sąd Najwyższy stwierdza, iż chińska spółka-matka TikToka, ByteDance, musi sprzedać swoje udziały w aplikacji, aby móc kontynuować działalność w USA.
