Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
- Strona główna
- Energetyka
- Paradoks ekologii czyli taka tradycja.
Powiązane
Świat wybiera słońce i wiatr. Tak kończy się era węgla
1 godzina temu
Sprawa Wołodymyra Ż. Jednoznaczne stanowisko szefa BBN
12 godzin temu
Polecane
Okradł ogródki działkowe i myślał, iż mu się upiekło
2 godzin temu
Tego mężczyzny szuka policja. Wiesz, kim jest?
3 godzin temu