Tesla sięga po agresywne promocje, by ratować sprzedaż
Na początku marca Tesla uruchomiła szereg zachęt, aby zwiększyć sprzedaż swoich pojazdów elektrycznych. Firma zaoferowała 0% oprocentowania na Model 3, a także subwencję ubezpieczeniową w wysokości 8 000 juanów (około 1 100 dolarów) dla klientów w Chinach.
Co ciekawe, promocje pojawiły się wyjątkowo wcześnie w tym kwartale, co może sugerować coraz większe trudności z utrzymaniem popytu. Wcześniejsze kwartały pokazały, iż Tesla zwykle sięga po podobne zachęty pod koniec okresu rozliczeniowego, ale tym razem firma nie czekała na ostatni moment.
Zobacz także:
- Najlepiej sprzedające się samochody elektryczne na świecie – styczeń 2025
- BYD nokautuje konkurencję! Sprzedaż elektrycznych pojazdów użytkowych +1459%
Chiny przestają być eldorado Tesli?
Chiny od lat były kluczowym rynkiem dla Tesli, ale sytuacja zmienia się na niekorzyść amerykańskiego giganta. Lokalni producenci aut elektrycznych, tacy jak BYD, XPeng czy NIO, zyskują coraz większą popularność, oferując konkurencyjne modele w niższych cenach.
Co więcej, Tesla wielokrotnie zmieniała swoją politykę cenową w Chinach – od agresywnych obniżek po nagłe podwyżki. To mogło wpłynąć na spadek zaufania konsumentów i wstrzymanie decyzji o zakupie.
Nowe zachęty także w USA – co to oznacza?
Nie tylko Chiny stają się problemem dla Tesli. W USA firma wprowadziła najniższe w historii finansowanie Cybertrucka – 1,99% APR na 60 miesięcy oraz darmowe Supercharging dla wersji Foundation Series. Model 3 otrzymał natomiast 0% finansowania, co sugeruje, iż Tesla ma trudności z jego sprzedażą i być może klienci wolą poczekać na nową wersję Modelu Y.
Te działania mogą wskazywać na poważniejsze wyzwania Tesli, szczególnie gdy inni producenci EV, w tym Ford, Volkswagen i Hyundai, notują wzrosty sprzedaży.
Czy Tesla traci pozycję lidera rynku EV?
Coraz częstsze i bardziej agresywne promocje mogą świadczyć o tym, iż Tesla nie radzi sobie tak dobrze, jak jeszcze kilka lat temu. Dodatkowo kontrowersyjne działania i decyzje Elona Muska wpływają na wizerunek marki, co może skłaniać część klientów do wyboru konkurencyjnych producentów.
Pytanie brzmi: czy to tylko chwilowe trudności, czy początek większych problemów Tesli na rynku globalnym?
