Nie ma już czasu w półśrodki. Telewizja Republika to dziś nie tylko fabryka kłamstw i szczucia, ale realne zagrożenie dla porządku konstytucyjnego, bezpieczeństwa wewnętrznego i spójności społeczeństwa. To pas transmisyjny nienawiści i manipulacji, karmiący umysły ludzi wyłącznie jadem. Czas to powiedzieć wprost: ta stacja powinna zostać natychmiast zamknięta.
Nie chodzi tu tylko o propagandę. Propaganda to łagodny termin na to, czym Telewizja Republika zajmuje się od rana do nocy. To są metody rodem z putinowskich mediów – kłamstwo, dehumanizacja, sianie nienawiści wobec „wrogów partii”, czyli każdego, kto nie kocha PiS. Każdy, kto myśli inaczej, zostaje w tej telewizji rozjechany walcem insynuacji, pomówień, szyderstw i podprogowego linczu.
To nie jest dziennikarstwo. To operacja psychologiczna.
Dlaczego nikt z tym nic nie robi? Dlaczego prokuratura milczy? Gdzie jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego? Przecież Telewizja Republika działa jak rosyjski soft power – destabilizując państwo, podważając legalność działań rządu, atakując instytucje demokratyczne i ludzi, którzy próbują naprawić zniszczony przez PiS kraj.
Nie trzeba mieć doktoratu z politologii, żeby zrozumieć, iż kiedy obywatele wierzą bardziej w brednie Grzesia Braunów, Sakiewiczów i Rachoni niż w oficjalne komunikaty państwa, mamy do czynienia z zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego.
Telewizja Republika nie tylko depcze prawdę – ona podsyca nienawiść społeczną, wznieca ogień pogardy wobec demokratycznie wybranego rządu i wspiera tych, którzy marzą o zamachu stanu. Tak wygląda dziś przekaz tej stacji: Tusk to wróg, sędziowie to zdrajcy, wolne media to kłamcy, a PiS to jedyne zbawienie. Przypomina to coś? Tak – to język państw totalitarnych.
Dlaczego więc państwo demokratyczne pozwala na funkcjonowanie tego medialnego raka, który infekuje coraz większą część społeczeństwa?
Nie czas na analizy. Czas na działanie.
Bo dziś Telewizja Republika to nie „wolne media”. To piąta kolumna, która codziennie osłabia Polskę od środka, przygotowując grunt pod kolejne polityczne szaleństwo. jeżeli tego nie zatrzymamy teraz – jutro może być za późno.