Najnowszy sondaż przeprowadzony przez pracownię Opinia24 na zlecenie Radia Zet rzuca światło na preferencje wyborcze Polaków przed drugą turą wyborów prezydenckich.
Badanie, zrealizowane w dniach 23-26 maja na reprezentatywnej próbie 1021 osób w wieku 18 lat i więcej, wyraźnie wskazuje, iż Karol Nawrocki, kandydat kojarzony z obozem prawicowym, budzi większą niechęć wśród Polaków niż jego konkurent, Rafał Trzaskowski, reprezentujący Koalicję Obywatelską. Wyniki sondażu nie tylko podkreślają różnice w elektoracie negatywnym obu kandydatów, ale także mogą zapowiadać trudną walkę Nawrockiego o głosy w decydującym starciu.
Respondentom zadano dwa pytania: „Jak chętnie zagłosowałby Pan/Pani na Rafała Trzaskowskiego?” oraz „Jak chętnie zagłosowałby Pan/Pani na Karola Nawrockiego?”. Ankietowani mieli do wyboru sześć odpowiedzi: od „bardzo chętnie, jestem w pełni przekonany/przekonana do tego kandydata”, przez „raczej chętnie, jest OK”, „zagłosuję, choć niechętnie”, „jeszcze rozważam go, nie mówię tak ani nie”, „jestem nieprzekonany/nieprzekonana, raczej nie zagłosuję”, aż po „zdecydowanie nie zagłosuję, wykluczam to”. Badanie zostało przeprowadzone metodą wywiadu telefonicznego (CATI) oraz internetowego (CAWI), a uczestniczyły w nim osoby deklarujące udział w drugiej turze wyborów.
Wyniki dotyczące Rafała Trzaskowskiego pokazują, iż 32 proc. respondentów bardzo chętnie odda na niego głos, co świadczy o solidnym poparciu wśród jego zwolenników. Kolejne 13 proc. deklaruje, iż raczej chętnie go poprze, a 6 proc. zagłosuje na niego, choć niechętnie. 7 proc. badanych wciąż rozważa poparcie Trzaskowskiego, a kolejne 7 proc. raczej na niego nie zagłosuje. Największa grupa, 36 proc., stanowczo wyklucza oddanie na niego głosu. Oznacza to, iż Trzaskowski ma stosunkowo silną bazę poparcia, a jego elektorat negatywny nie jest dominujący.
Z kolei wyniki Karola Nawrockiego są bardziej niepokojące dla jego kampanii. Tylko 24 proc. respondentów deklaruje, iż bardzo chętnie na niego zagłosuje, co jest wynikiem o 8 punktów procentowych niższym niż w przypadku Trzaskowskiego. 15 proc. badanych raczej chętnie poprze Nawrockiego, a 10 proc. zrobi to niechętnie. 7 proc. wciąż rozważa oddanie na niego głosu, a 4 proc. raczej tego nie zrobi. Najbardziej uderzający jest jednak odsetek osób, które zdecydowanie wykluczają głosowanie na Nawrockiego – aż 41 proc. To więcej niż w przypadku Trzaskowskiego, co jasno wskazuje, iż Nawrocki budzi większą niechęć wśród Polaków.
Różnica w elektoracie negatywnym obu kandydatów jest kluczowa w kontekście zbliżającej się drugiej tury wyborów. Nawrocki, jako były prezes Instytutu Pamięci Narodowej, jest postrzegany przez wielu jako polityk zbyt mocno związany z linią Prawa i Sprawiedliwości, co może odstraszać wyborców o bardziej umiarkowanych poglądach. Jego dotychczasowe działania i wypowiedzi, w tym brak transparentności czy niekonsekwencje, o których wspominał Trzaskowski w swojej kampanii, mogą dodatkowo pogłębiać tę nieufność. Trzaskowski, choć również polaryzuje społeczeństwo, zdaje się lepiej radzić z budowaniem wizerunku polityka otwartego i gotowego do dialogu, co może przyciągać niezdecydowanych.
Sondaż Opinia24 pokazuje, iż Nawrocki ma przed sobą trudną drogę do przekonania Polaków, iż jest odpowiednim kandydatem na prezydenta. Większy elektorat negatywny oznacza, iż wielu wyborców, choćby jeżeli nie popiera Trzaskowskiego, może zagłosować na niego, by zablokować Nawrockiego.