Tego boi się PiS? Trzaskowski postawił sprawę jasno

2 miesięcy temu

Do wyborów prezydenckich pozostało mniej niż 100 dni, a kampania wyborcza nabiera tempa. Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, intensyfikuje swoje spotkania z wyborcami, podróżując po kraju i prezentując swoje stanowisko w kluczowych kwestiach. W piątek, 7 lutego, podczas wizyty w Grudziądzu wygłosił ważne oświadczenie dotyczące immunitetu parlamentarnego oraz praktyki ułaskawień prezydenckich.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Podczas spotkania z mieszkańcami Grudziądza Trzaskowski został zapytany o kwestię immunitetu parlamentarnego, który – zdaniem jednego z uczestników – bywa często nadużywany przez polityków. Kandydat KO podkreślił, iż choć łatwo byłoby obiecać jego całkowite zniesienie, immunitet pełni istotną funkcję w demokratycznym państwie prawa. Jednocześnie zaznaczył, iż jego nadużywanie jest poważnym problemem, który wymaga zdecydowanych działań.

– Immunitet nie powinien chronić polityków w sytuacjach takich, jak prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu – podkreślił Trzaskowski. Dodał również, iż w Polsce zmienia się podejście do tej kwestii i coraz trudniej liczyć na bezkarność.

Kandydat KO odniósł się także do głośnej sprawy ułaskawień udzielonych przez prezydenta Andrzeja Dudę, w tym przypadku Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy PiS zostali prawomocnie skazani w 2023 roku, ale później ponownie ułaskawieni przez prezydenta, co umożliwiło im dalszą działalność polityczną. – Im choćby nie chodziło o immunitety. Bo choćby jak immunitety z nich zdejmowali, to pan prezydent słał kołderkę w Pałacu Prezydenckim i szykował mieszkanko dla gości, którzy łamali prawo. Całą listę do ułaskawienia szykował – mówił Trzaskowski, ostro krytykując działania obecnej głowy państwa.

Polityk zasugerował także, iż jeżeli Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez PiS, zostanie prezydentem, historia może się powtórzyć. – A co myślicie, Nawrocki szykuje w tej chwili… Ten to dopiero będzie miał listę do ułaskawienia – dodał.

Trzaskowski jednoznacznie zadeklarował, iż jako prezydent nie będzie korzystał z prawa łaski w przypadku skazanych polityków. – Mogę wam jedno obiecać. Że na pewno nikogo takiego nie ułaskawię, żadnych kolesiów partyjnych nie ułaskawię i żadnego polityka, który łamał prawo. Nie ma zgody na coś takiego – zapewnił stanowczo kandydat KO.

No i już wiemy, dlaczego PiS tak ostro atakuje Trzaskowskiego. Po prostu wiedzą, iż tym razem żadnej „grubej kreski” nie będzie.

Idź do oryginalnego materiału